Lider "Solidarności" zadowolony z deklaracji Chlebowskiego
Z zadowoleniem przewodniczący NSZZ
"Solidarność" Janusz Śniadek przyjął deklarację szefa
klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego, że nie są w
tej chwili planowane rewolucyjne zmiany dotyczące Kodeksu Pracy.
07.03.2008 | aktual.: 07.03.2008 16:40
"Zaproponowane przez wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda zmiany w Kodeksie Pracy doprowadziłyby do sytuacji, w której pracownicy byliby dyskryminowani tylko dlatego, że pracują w małych firmach" - głosi oświadczenie Śniadka, przekazane przez biuro prasowe "Solidarności".
Chlebowski zapowiedział podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że wszelkie zmiany dotyczące prawa pracy będą przedmiotem negocjacji w Komisji Trójstronnej. To jest ciało, w którym strona rządowa, strona związkowa i pracodawcy będą uzgadniać ewentualny zakres zmian" - podkreślił. Polityk PO zapewnił też, że ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej nie będzie się odbywać "kosztem pracowników".
Zdaniem Śniadka, "możliwość zwalniania bez podania przyczyn, promowanie patologicznego samozatrudnienia, omijającego wszystkie przepisy prawa pracy łącznie z prawem do urlopu, możliwość zwalniania pracowników w wieku przedemerytalnym czy ograniczenie praw Państwowej Inspekcji Pracy", to tylko niektóre "skandaliczne propozycje", które zamiast ograniczania biurokracji prowadzą przede wszystkim do "przedmiotowego traktowania ludzi".
"Już teraz pracodawcy narzekają na trudności w znalezieniu pracowników. Trudno mi uwierzyć, że pracownicy będą chętniej zatrudniać się w małych przedsiębiorstwach, wiedząc, że praca w większej firmie gwarantuje im większą stabilizację, wyższe płace, lepszą ochronę prawną i rozwój zawodowy" - czytamy w oświadczenia szefa "S".
Śniadek podkreślił też, że polskie prawo pracy "w żaden sposób nie krępuje pracodawcy, który chce prowadzić zgodną ze swoimi potrzebami politykę kadrową".
"We wszystkich znanych mi badaniach, przedsiębiorcy zwracają uwagę na biurokrację, która w największym stopniu utrudnia im działalność. Mam nadzieję, że pan minister Adam Szejnfeld zajmie się rzeczywistymi problemami pracodawców, a nie kolejnymi próbami ograniczania praw pracowników" - oświadczył Śniadek.
Rządowy projekt nowelizacji Kodeksu Pracy zawiera m.in. budzącą kontrowersje propozycję wydzielenia firm zatrudniających mniej niż 9 osób oraz osób fizycznych jako odrębnej grupy pracodawców, którzy nie muszą stosować wszystkich przepisów Kodeksu.
Rząd zaproponował m.in., by w przypadku mikroprzedsiębiorców i prywatnego zatrudnienia nie obowiązywał zakaz zwolnienia pracownika w okresie ochronnym przedemerytalnym (obecnie 4 lata). Proponowana zmiana Kodeksu wprowadza też możliwość zwolnienia z pracy kobiety w ciąży lub na urlopie macierzyńskim, ale dotyczyłoby to wyłącznie prywatnego zatrudnienia, np. pomocy domowej, a nie wszystkich pracodawców.