Litwa podpisała kontrakt na dostawy gazu skroplonego z Norwegii

Litewska państwowa spółka LitGas podpisała z norweskim Statoilem kontrakt na dostawy gazu skroplonego (LNG) do terminala w Kłajpedzie, którego budowa jest na ukończeniu. Jak poinformował w czwartek LitGas, umowa opiewa na dostawę 540 mln m sześc. gazu rocznie.

Na mocy kontraktu, pierwszy transport skroplonego gazu powinien wpłynąć do Kłajpedy w końcu grudnia 2014 r., od 1 stycznia 2015 r. terminal ma być gotowy. Wielkość dostaw w kontrakcie przekłada się na 6-7 transportów gazowcami rocznie.

Cena gazu ma być powiązana ze wskaźnikiem NBP - indeksem brytyjskiej giełdy gazu. Jak poinformował LitGas, biorąc pod uwagę wartość NBP z ostatnich 4 miesięcy, dzisiejsza cena norweskiego LNG dla Litwy wynosiłaby 900-1000 litów, czyli ok. 400 dol. za 1000 m sześc. Jak zastrzegł prezes LitGas Dominykas Tuckus, ceny na rynku gazu zależą od pory roku i zimą zazwyczaj są wyższe.

Tuckus podkreślił, że ta strategiczna umowa będzie stanowić alternatywę dla litewskich odbiorców, jeśli chodzi o źródła gazu. Natomiast wiceprezes Statoil Geir Heitmann zaznaczył, że ten kontrakt to pierwszy krok norweskiego koncernu w sektorze LNG w rejonie Bałtyku.

Prezes LitGas dodał, że powiązanie ceny gazu ze wskaźnikiem giełdowym ułatwi zerwanie z powszechną w regionie praktyką indeksowania cen gazu do ropy, które od dawna nie są ze sobą powiązane.

LitGas będzie sprowadzać 540 mln m sześc. gazu w postaci LNG przez terminal, by zapewnić dostawy wytwórcom energii elektrycznej i ciepła po cenach regulowanych. Terminal w Kłajpedzie ma mieć jednak zdolność importowania 4 mld m sześc. rocznie. Nadwyżką LitGas chce handlować - dostarczać gaz ziemny klientom w krajach bałtyckich czy przeładowywać LNG i wysyłać go do innych terminali. Kontrakt ze Statoilem umożliwia dalszy handel dostarczonym gazem.

LitGas podkreślił, że zawarł już umowy z 12 globalnymi dostawcami LNG specjalne umowy, dzięki którym może handlować z nimi surowcem na rynku spot.

Litwa zużywa 3 mld m sześc. gazu rocznie, w całości kupowanego od Gazpromu przez Białoruś. Estonia potrzebuje 700 mln m sześc., a Łotwa 1,7 mld m sześc. gazu rocznie, także pochodzącego w 100 proc. z Rosji.

Litwini zdecydowali się zakotwiczyć w Kłajpedzie pływający terminal FSRU - specjalny statek z instalacjami do magazynowania, przeładunku i regazyfikacji LNG. Zbudowana w Korei Południowej jednostka jest już w drodze, ma przybyć do portu na przełomie października i listopada. Ma prawie 300 m długości, a w czterech zbiornikach może pomieścić 170 tys. m sześc. LNG. To również maksymalna ilość, która może być jednorazowo rozładowana.

Port może przyjmować gazowce o długości ok. 300 m i maksymalnym zanurzeniu 12,5 m. Z powodu ograniczenia pojemności FSRU do 170 tys. m sześc., terminal nie będzie mógł przyjmować największych gazowców Q-Flex i Q-Max, mieszczących ponad 200 tys. m sześc. LNG. Będą mogły natomiast do niego zawijać standardowe gazowce, mieszczące 145-155 tys. m sześc., których na świecie jest najwięcej. FSRU został wzięty na 10 lat w leasing od norweskiej firmy Hoegh LNG z opcją odkupu po tym okresie.

W odróżnieniu od położonych dalej na północ portów nad zatokami Ryską i Fińską, Kłajpeda nie zamarza w zimie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)