Łódź sprzedaje samochody. Wśród nich auto premium za 4,5 tys. zł

Urząd Miasta Łódź postanowił wystawić na sprzedaż samochody, które wcześniej były wysyłane na złom. Na miejskim parkingu jest około 500 pojazdów - niektóre nadają się tylko na części, a inne są w pełni sprawne. Można wśród nich znaleźć motoryzacyjne okazy.

Łódź sprzedaje na licytacjach porzucone samochody
Łódź sprzedaje na licytacjach porzucone samochody
Źródło zdjęć: © Getty Images | zdj. ilustracyjne

28.11.2024 15:01

Dotychczas samochody odholowane z miasta, których nikt nie odebrał z parkingu, były złomowane. Jednak Łódź znalazła nowe rozwiązanie i zamierza je sprzedawać w drodze licytacji. Portal lodz.pl podaje, że prawo umożliwia ich przejęcie na rzecz miasta po półrocznym okresie poszukiwania właściciela.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na sprzedaż porshe i maluch. Łódź organizuje licytacje

Na miejskim parkingu znajduje się około 500 samochodów. To pojazdy, które były niewłaściwe zaparkowane lub zostały porzucone przez właścicieli.

Wśród nich są samochody złym stanie technicznym, które nadają się tylko na części. Można też znaleźć sprawne auta, które po drobnej renowacji będą nam służyły na drodze. Nie brakuje też perełek, które z pewnością ucieszą fanów motoryzacji (np. starego fiata 126p).

Pierwszy przetarg odbył się w listopadzie 2024 r. TVP Łódź donosi, że pojawił się na nim luksusowy SUV audi Q5 z 2009 roku, którego cena wywoławcza wyniosła 4,5 tys. zł.

Na sprzedaż wystawiono również forda fusion z 2009 r. za cenę 2 tys. zł. i skodę citigo z 2015 r. za 7,5 tys. zł. Ostateczny koszt ustala rzeczoznawca.

Kolejne licytacje są w planach. Opisy i zasady udziału w przetargach można znaleźć na stronie internetowej Zarządu Dróg i Transportu w zakładce "Ogłoszenia" (pod tym linkiem).

Urząd Miasta Łódź przekonuje, że sprzedaż samochodów ma posłużyć do pokrycia kosztów ich transportu i przechowywania.

Ceny samochodów w górę

Tymczasem osoby, które szukają nowego samochodu muszą przygotować się na jeszcze większe wydatki. "Sięgająca obecnie 180 tys. zł średnia cena nowego samochodu już niedługo gwałtownie wzrośnie. W przypadku aut rodzinnych podwyżki mogą przekroczyć 20 tys. zł" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Wszystko z powodu wchodzących w życie od początku 2025 r. nowych, bardzo restrykcyjnych regulacji emisyjnych CAFE. "To jeszcze nie są nowe normy emisji spalin, więc będzie można sprzedawać samochody przekraczające limit, ale producent będzie musiał płacić karę. Średni poziom emisji, do którego jej nie zapłaci, obniżono ze 118 do 94 g CO2 na przejechany kilometr" - wskazuje dziennik.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)