Polacy dostają pisma z urzędów. Mają "wypożyczać" wojsku swoje pojazdy
Do Polaków docierają pisma z urzędów, z których wynika, że mają przekazać swoje prywatne pojazdy w razie mobilizacji. "Masz SUV-a? No to go stracisz" - wskazuje użytkownik platformy X, który niedawno odebrał zawiadomienie o wszczęciu postępowania w tej sprawie.
22.04.2024 06:55
Przepis jest w mocy od lat 60. XX wieku, ale dotychczas głośno było przede wszystkim o przekazywaniu SUV-ów. Tymczasem wojsko może zgłosić się także po prywatne terenówki.
Wojsko może zarekwirować pojazd. Niektórzy dostali już pisma
Z zawiadomienia, które na platformie X opublikował użytkownik, wynika, że burmistrz Międzyrzecza rozpoczął wobec niego postępowanie administracyjne. Podstawą jest wniosek wydany przez Wojskowe Centrum Rekrutacji w Gorzowie Wielkopolskim.
Jak czytamy, sprawa dotyczy "przeznaczenia rzeczy ruchomej Samochód Toyota Hilux w ramach świadczeń rzeczowych planowanych do wykonania w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny".
W piśmie urząd wskazuje konkretny adres, pod który pojazd ma zostać dostarczony. Adresat dowiaduje się z niego, że musi przekazać terenówkę do godz. 0:00 drugiego dnia mobilizacji.
"Masz SUV-a? No to go stracisz" - komentuje autor wpisu i zastanawia się, czy tego rodzaju pism będzie więcej. Tuż za naszą wschodnią granicą nadal bowiem toczy się wojna.
"Standardowa procedura" nawet w czasie pokoju
Kwestie przekazywania pojazdów w razie mobilizacji komentował pułkownik Marek Pietrzak, rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej, już w styczniu 2022 r., a więc jeszcze przed rosyjską napaścią na Ukrainę.
Jak wskazał w rozmowie z "Faktem", wysyłanie tego rodzaju zawiadomień to przygotowanie się na czarny scenariusz. Jednak podkreślił, że takie działania są "regularną i standardową" procedurą nawet w czasie pokoju. Jako przykład podał wykorzystane terenówki do podróży oficerów między sztabami.
Dotyczy to nie tylko pojazdów. Wojsko Polskie tłumaczy na stronie internetowej, że w ramach świadczeń rzeczowych obywatel może dostać informację o konieczności przekazania na cele przygotowania do obrony państwa:
- posiadanych nieruchomości (np. budynków, parkingów czy pomieszczeń magazynowych),
- posiadanych rzeczy ruchomych (np. samochodów, przyczep, naczep, maszyn).
Z rozporządzenia ministra obrony wynika, że niezbędne świadczenia rzeczowe wykonywane w 2024 r. na rzecz obrony wynoszą nie więcej niż 400 nieruchomości oraz 450 pojazdów, 110 przyczep i 10 maszyn wraz z niezbędnym wyposażeniem.
W trakcie mobilizacji i wojny użycza się danej rzeczy do odwołania. Przepisy wskazują, że za świadczenie rzeczowe należy się ryczałt za każdą rozpoczętą dobę.
Nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy
Jak już informowaliśmy w WP, w sobotę 20 kwietnia 2024 r. zapadła kluczowa decyzja w sprawie przekazania ogromnych środków na działania wojenne Ukrainy. Po prawie sześciu miesiącach amerykańska Izba Reprezentantów poparła przekazanie Ukraińcom 60 mld dolarów.
Głos w tej sprawie zabrał m.in. premier Donald Tusk. "Lepiej późno niż za późno. Mam nadzieję, że nie jest za późno dla Ukrainy" - stwierdził we wpisie na platformie X.