Ludzki szef?

Trzy czwarte menedżerów facetów dotkniętych jest tzw. alfizmem. Egotyczni, bezwzględni, napakowani testosteronem.

Obraz
Źródło zdjęć: © sxc.hu
Obraz
© (fot. sxc.hu)

Trzy czwarte menedżerów facetów dotkniętych jest tzw. alfizmem. Egotyczni, bezwzględni, napakowani testosteronem, potrafią psychicznie wykończyć nawet najlepszego pracownika i najbardziej zgrany zespół.

„Wokół Jarosława Kaczyńskiego jest coraz mniej ludzi, którzy są w stanie powiedzieć mu coś innego niż: Tak, panie prezesie” – pisze Igor Janke, publicysta „Rzeczpospolitej”. Szef, który w podwładnych wzbudza taki strach, niewątpliwie jest tzw. samcem alfa. To bardzo liczny gatunek wśród liderów – zarówno w polskiej polityce, jak i w naszych firmach. Twarde rządy tych ludzi do pewnego momentu wzbudzają euforię, integrują zespół i przynoszą inne pożądane efekty. Potem jednak atmosfera w organizacji – partyjnej, biznesowej, jakiejkolwiek zresztą – siada i coraz mocniej zarysowują się wewnętrzne konflikty. Co wcześniej czy później prowadzi do katastrofy, np. do sromotnej porażki w wyborach albo bankructwa.

Diabeł ubiera się u Armaniego

Takich agresywnych menedżerów jest mniej więcej 75 proc. – szacują doradcy zawodowi Kate Ludeman i Eddie Erlandson na podstawie rozmów z 1500 szefami największych międzynarodowych koncernów. W książce „Męski Alfa Syndrom” namalowali oni chyba dość wiernie portret takiego autokraty. Pewny siebie, zdeterminowany i zdolny do wszystkiego, bywa twórczy i nowatorski, ale jest piekielnie trudny dla otoczenia. Toksyczny typ. Jego arogancja i nadmierna wiara we własne pomysły doprowadzają niekiedy do krachu ważne projekty. Nierzadko ubiera się jak dżentelmen, ale duszę ma prostacką. Unika partnerskich stosunków, uznaje tylko władzę i hierarchię. Stwarza nieprzyjazne warunki w pracy. Sprawia, że podwładnym nie chce się przychodzić do pracy.

Powyższy opis uzupełnia Jarosław Kordziński w poradniku „Nie daj się złemu szefowi i kiepskim kolegom”. Według autora, przełożony o cechach samca alfa to typowy mobber. Stosuje wobec podwładnych taktykę upokarzania, zastraszania, pomniejszania kompetencji czy utrudniania wykonywania pracy. Wynika to jednak nie z jego słabości, a nie siły – bo „tylko słabi są okrutni; łagodności można oczekiwać wyłącznie od silnych”. Maltretowanie menedżerskie – dodaje Kordziński – ma miejsce wtedy, kiedy zwierzchnik charakteropata wywiera presję lub nawet stosuje przemoc wobec podległych ma osób.

Minimum frustracji, maksimum satysfakcji

Psycholog biznesu Wojciech Eichelberger nie ma jednak wątpliwości: czas takich despotów się skończył. Niepisana zasada traktowania pracownika jak cytryny – wyciśnij i wyrzuć – powoli odchodzi do lamusa i jest zastępowana zasadą równowagi wymagań i opieki - stwierdza. To nie znaczy, że firmy stały się bardziej moralne. Po prostu firmy umieją kalkulować. Na przykład to, ile tracą pieniędzy, bo pracownicy są dziesiątkowani przez objawy przemęczenia, przeciążenia i wypalenia stresem. Rozsądni pracodawcy już wiedzą, jaka jest recepta na efektywność pracowników. Trzeba im zagwarantować jak najmniej frustracji i jak najwięcej satysfakcji.

A więc wychodzimy z okresu kapitalizmu krwiożerczego, w którym samce alfa są górą (tak jak w PiS górą jest Jarosław Kaczyński)? Korporacyjną rewolucję miłości – pomimo szalejącego tam kryzysu i chwilowej przewagi pracodawców na rynku pracy – widać tylko na Zachodzie. Ale do Polski moda na ludzkiego szefa też trafi. Choć jak zwykle z opóźnieniem. Może za kilka lat.

Mirosław Sikorski

Wybrane dla Ciebie

Za litr wódki chciał dać 200 zł. Skutki nocnej prohibicji w Gdańsku
Za litr wódki chciał dać 200 zł. Skutki nocnej prohibicji w Gdańsku
Afera czapkowa. Antybohater z US Open zatrudnił ochronę
Afera czapkowa. Antybohater z US Open zatrudnił ochronę
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem
Nowy trend podbija wesela. Pary płacą za usługę 4 tys. złotych
Nowy trend podbija wesela. Pary płacą za usługę 4 tys. złotych
Skarbówka sprzedała tysiące aut pijanych kierowców. Tyle zarobiła
Skarbówka sprzedała tysiące aut pijanych kierowców. Tyle zarobiła
Podpisali umowy na fotowoltaikę. Zostali z niczym
Podpisali umowy na fotowoltaikę. Zostali z niczym
Nakaz rozbiórki mikrolokali w Krakowie. Deweloper walczy w sądzie
Nakaz rozbiórki mikrolokali w Krakowie. Deweloper walczy w sądzie
Złoty interes w aptekach. NFZ płaci fortunę
Złoty interes w aptekach. NFZ płaci fortunę
Rolnicy mają 5 godzin. Kontrowersyjne ograniczenia na Dolnym Śląsku
Rolnicy mają 5 godzin. Kontrowersyjne ograniczenia na Dolnym Śląsku
Zamówiła telefon za 500 zł, została oszukana. Oto co było w przesyłce
Zamówiła telefon za 500 zł, została oszukana. Oto co było w przesyłce
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat