Luksus ucieka z Rosji. Ekskluzywne marki zamknęły sklepy w Moskwie
Chanel, Dior, Gucci, Prada, Louis Vuitton, Cartier - butiki ekskluzywnych marek znikają z najdroższej galerii handlowej w Moskwie. Markowe sklepy zamknęły się w ostatnią niedzielę.
07.03.2022 07:45
Centralny Dom Towarowy w Moskwie przy placu Czerwonym to miejsce, gdzie najbogatsi Rosjanie robią zakupy. Swoje butiki miały tam luksusowe marki, tak bardzo cenione przez Rosjanki. W niedzielę 6 marca wiele z nich była jednak zamknięta.
Zamknięte "z przyczyn technicznych"
Zakupów nie można było zrobić w sklepach Gucci, Prada, Louis Vuitton, Dior, David Yurman, Pater Philipp, Fendi. Butiki były nieczynne także na Pietrowce.
W centrum Moskwy zamknięte były sklepy Dior, Fendi, Cartier, Richard Mille, Hermes, Piaget, Louis Vuitton. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", na drzwiach większości sklepów umieszczono informację, że będą one zamknięte z przyczyn technicznych.
Luksusowe francuskie marki, takie jak LVMH, Kering, Hermes i Chanel także wstrzymują działalność w Rosji z powodu ataku tego kraju na Ukrainę.
"Biorąc pod uwagę obecną sytuację w regionie, LVMH z przykrością ogłasza tymczasowe zamknięcie swoich sklepów w Rosji od 6 marca" – poinformowała Grupa LVMH, która posiada 124 sklepy w Rosji i zatrudnia około 3,5 tys. osób.
Chanel zamyka biznes w Rosji
W komunikacie cytowanym przez AFP ogłoszono, że koncern przekazał 5 mln euro Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża oraz zmierza nadal wypłacać pensje swoim pracownikom zatrudnionym na Ukrainie.
Zobacz także
Marka Chanel, która ma 17 butików w Rosji oraz punkty sprzedaży w centrach handlowych i zatrudnia w tym kraju 371 osób, również zamierza zawiesić swoją działalność. Podobna decyzje podjęły już Hermes oraz Grupa Kering.
Francuski koncern kosmetyczny L'Oreal odmówił komentarza w kwestii swojej aktywności w Rosji.