Mam dużo obowiązków i pracuję po godzinach. Szef za to nie płaci
Jacek jest kierownikiem od dziewięćdziesięciu dni. Niemal każdego dnia zostaje dłużej w pracy. Wymagają tego jego obowiązki. Nikt mu nie płaci za pracę po godzinach
31.10.2008 | aktual.: 26.05.2010 14:37
Stanowisko kierownika wiąże się z dużą odpowiedzialnością, wytężoną pracą i jak się czasem okazuje - godzinami nadliczbowymi. Jacek jest kierownikiem od dziewięćdziesięciu dni. Niemal każdego dnia zostaje dłużej w pracy. Wymagają tego jego obowiązki. Musi zostawać, bo się nie wyrabia. Ale szef mu za to nie płaci.
- Pracuję w firmie z branży motoryzacyjnej. Niedawno dostałem awans – opowiada Jacek Kocowski. - Zostałem kierownikiem działu produkcji. Pracuję na tym stanowisku od trzech miesięcy i niemalże codziennie po pracy zostaję dłużej w zakładzie. Na początku myślałem, że spowodowane jest to brakiem doświadczenia. Obecnie całkowicie wdrożyłem się w zakres nowych obowiązków, wiem, co i jak należy robić. Mimo to, i tak pracuję dłużej niż powinienem. Rozumiem, że takie stanowisko wiąże się z bardziej odpowiedzialnymi obowiązkami, ale nie z wydłużonym czasem pracy. Póki co, nikt mi za nadgodziny dodatkowo nie płaci.
Jak tłumaczą prawnicy, osoby zatrudnione na stanowiskach kierowników wyodrębnionych komórek organizacyjnych mogą wykonywać pracę poza stałymi godzinami, ale w razie konieczności.
Określenie - w razie konieczności – oznacza, że zasada ta dotyczy tylko takiej pracy w godzinach nadliczbowych, która ma charakter sporadyczny i wyjątkowy. Za taką pracę nie mają prawa do wynagrodzenia, ani dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych.
Jeśli jednak praca w godzinach nadliczbowych będzie stała, regularna i świadczona bez stanu konieczności, to kierownik może domagać się wypłaty stosownego wynagrodzenia a także dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Pracodawca powinien tak ustalać obowiązki pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych, by wykonanie ich było możliwe w normie czasu pracy. Lub po prostu wypłacić wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach.
Prawo do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych będzie przysługiwać zawsze, jeśli kierownik będzie świadczył pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w niedzielę i święto, o ile za pracę w takim dniu nie otrzymał innego dnia wolnego od pracy. W takim razie okoliczność, czy praca miała charakter wyjątkowy, sporadyczny czy też stały, będzie bez znaczenia.
- W opisanym wyżej przykładzie, pracownik jest zwyczajnie wykorzystywany. Jeśli codziennie pracuje po godzinach, powinien domagać się za to zapłaty. Może powiadomić inspekcję pracy, sprawę skierować do sądu - mówi Jarosław Kazimierczak, adwokat, specjalizuje się w prawie pracy.
(A.B.)