Manipulacji na fixingu ciąg dalszy

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od niewielkich wzrostów dzięki dobremu zakończeniu wczorajszych notowań za oceanem. Przez pierwsze 30 minut rynek zachowywał się dość spokojnie, podobnie jak inne europejskie parkiety. Kolejne półtorej godziny to całkiem niezły rajd na północ, który pozwolił oddalić się indeksowi naszych największych spółek o blisko 20 punktów od poziomu wczorajszego zamknięcia.

Manipulacji na fixingu ciąg dalszy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.01.2013 | aktual.: 10.01.2013 18:28

Dużą rolę odegrały w tym ruchu arbitrażowe koszyki kupna spółek z indeksu WIG20, które wykorzystywały utrzymującą się blisko 25-punktową różnicę między indeksem a kontraktami. Gdy około godziny 11.00 akcja arbitrażowa wytraciła swoją siłę, rynek lekko się obsunął, jednak wzrost w okolicach 0,5% utrzymywał się przez następne 1,5 godziny. Przed godziną 13.00 niedźwiedzie spróbowały swoich sił i sprowadziły indeks w okolice otwarcia sesji. Dziś poznaliśmy decyzje banku centralnego Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. Nie były one zaskoczeniem. Bank Anglii pozostawił stopy procentowe oraz maksymalny poziom programu skupu aktywów bez zmian. Również EBC powstrzymał się ze zmianami w polityce pieniężnej. Po opublikowaniu tych decyzji rynki nie reagowały. Spory ruch natomiast widzieliśmy po konferencji prasowej EBC. Euro zaczęło się mocno umacniać w stosunku do amerykańskiego dolara, a rynki akcji ruszyły na północ. Słowa prezesa Mario Draghiego zostały odebrane jako zapowiedź utrzymania stóp procentowych bez
zmian w najbliższym czasie, dały też nadzieję na poprawę sytuacji gospodarczej w Europie w drugim półroczu 2013 roku. Taka reakcja rynków pozwoliła również nam powrócić w okolice maksimów dzisiejszej sesji. Końcówka regularnej sesji już zdecydowanie należała do niedźwiedzi, które wykonały kontratak, ściągając indeks naszych blue chipów poniżej wczorajszego zamknięcia, w czym pomagały im pogarszające się nastroje na innych rynkach. Byki nie były już w stanie odpowiedzieć na zadany cios. Ale od czego jest fixing na zamknięciu? Tam można poharcować. Dziś indeks WIG20 podniesiono o 18 punktów i niby jest wszystko dobrze. Ale…

Obroty osiągnęły dziś poziom nieco powyżej 1,1 miliarda złotych, wzrost zanotowało 190 spółek, a spadek 155. WIG20 zakończył się ostatecznie wzrostem o +0,23%, mWIG40 wzrósł o +0,75%, a sWIG80 spadł o 0,06%. Najlepiej na dzisiejszej sesji poradziły sobie spółki paliwowe, chemiczne i mediowe, gorzej prezentowały się spółki budowlane.
Wśród spółek z indeksu WIG20 na wyróżnienie zasługiwały dzisiaj: PGNiG (+3,43%), Kernel (+3,11%), TVN (+2,94%) i Asseco Poland (+2,20%). Dobrze zachowywał się również przez większość sesji Bank BRE. Prezes – Cezary Stypułkowski poinformował dzisiaj, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wypłaty dywidendy z zysku za rok 2012. To dla inwestorów dobra informacja, gdyż bank nie dzielił się z inwestorami zyskami w latach 2008-2012. Prezes banku spodziewa się również, że zysk wypracowany w latach 2012 i 2013 będzie zbliżony do wyniku z roku 2011. Najsłabiej zakończyły dziś PZU (-1,18%), Boryszew (-1,75%) i Bank Handlowy (-1,04%).
Wśród mniejszych spółek bardzo dobrze prezentowały się: Alterco, KCI, LSI Software, Arcus, Sadovaya i Gino Rossi. Nie zaliczą dnia do udanych akcjonariusze spółek: One2One, Zastal, Comp, CEDC i Integer.

Dzisiejsza sesja nie pozostawia dobrego wrażenia. Wzrosty w pierwszej jej części w dużej mierze były kreowane przez arbitrażowe koszyki kupna akcji. Podaż nie była co prawda bardzo agresywna, ale nie dawała bykom osiągnąć bardziej okazałych zdobyczy. Gdy jednak trochę przycisnęła, zaczęły się problemy. Fixing sytuację odwrócił, ale z pewnością jutro zobaczymy niższe poziomy na początku sesji. W najbliższych dniach spodziewałbym się dalszej przeceny na naszym rynku. W ostatnich dniach widać było pewną słabość naszego popytu a na najważniejszych światowych giełdach sytuacja była w tym czasie całkiem niezła. Co zrobi popyt, jeśli i tam nadejdzie realizacja zysków? Patrząc na jego ostatnie dokonania, trudno być optymistą. A arbitrażowe harce i podciąganie indeksów na końcowym fixingu mogą nie wystarczyć.

Piotr Trzciński,

makler DM BZ WBK S.A.

wig20notowaniagiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)