Masło skażone bakteriami E.coli. Jest śledztwo w tej sprawie

Prokuratura we Wrześni wszczęła śledztwo ws. ewentualnego wprowadzenia przez miejscową mleczarnię na rynek 10 ton masła z bakterią E.coli. Spółdzielnia twierdzi, że skażenia nie było.

Kontrolę w Spółdzielni Mleczarskiej Września rozpoczął także powiatowy inspektorat weterynarii
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

O tym, że kilka ton skażonego masła trafiło do sprzedaży na polskim rynku jako pierwszy poinformował lokalny tytuł "Wiadomości Wrzesińskie". Z zamieszczonej w gazecie relacji wynika, że fakt skażenia trzech bloków, jeszcze przed skierowaniem produktu do dystrybucji, wykryła specjalistka do spraw jakości Arleta Student. Dzień po tym, jak przekazał informację o problemie prezesowi Spółdzielni Mleczarskiej Dariuszowi Golińskiemu, została zwolniona.

Sytuacja nieco inaczej wyglądała w relacji prezesa. Jak wyjaśniał, informacja o rzekomym skażeniu trafiła do mediów po tym, jak kobieta została zwolniona. Jednak już członek rady nadzorczej SM Września Roman Graczyk w rozmowie z wrzesińską gazetą potwierdził, że trzy bloki masła wyprodukowane pod koniec stycznia były skażone. Choć fakt był znany decydentom, przerobiono je na produkt wysłany do dystrybucji w całym kraju.

Prokuratura rejonowa we Wrześni wszczęła w tej sprawie śledztwo. Zastępca prokuratora rejonowego prok. Krzysztof Woźniak powiedział we wtorek PAP, że postępowanie dotyczy możliwości sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez wyprodukowanie i wprowadzenie do obrotu środków spożywczych, które nie odpowiadają obowiązującym warunkom jakości.

Zobacz: Zakaz handlu w niedzielę. Gdzie będą kupować Polacy?

- Część masła została zatrzymana, zatrzymaliśmy również całą dokumentację związaną z obrotem, produkcją i badaniami. Czekamy na wyniki opinii - powiedział PAP prokurator.

Kontrolę w Spółdzielni Mleczarskiej Września rozpoczął powiatowy inspektorat weterynarii. Wyniki mamy poznać za kilka dni dniach.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje