MF: KAS ma poprawić skuteczność służb skarbowych i celnych
Połączenie Służby Celnej, Administracji Podatkowej i Urzędów Kontroli Skarbowej w Krajową Administrację Skarbową ma poprawić skuteczność tych służb - twierdzi MF. Łącząc dane i wiedzę mają one np. dzięki dokładnym analizom ryzyka precyzyjniej typować podmioty do kontroli.
21.04.2016 17:15
Zmiany, jakie ma przynieść powołanie Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), były tematem czwartkowego spotkania władz Ministerstwa Finansów z przedstawicielami Urzędu Kontroli Skarbowej, administracji podatkowej oraz służby celnej w woj. opolskim, a także zorganizowanej po nim w Opolu konferencji prasowej.
Podsekretarz stanu w ministerstwie finansów Marian Banaś tłumaczył, że obecnie kontrole "nie są robione przy pomocy dokładnej analizy ryzyka". "W momencie, kiedy połączymy wszystkie trzy struktury w jedną i zbierzemy w jedno miejsce wszystkie dane, które mają poszczególne służby, tę analizę zrobimy bardzo dokładnie i zaplanujemy kontrole w sposób bardzo dokładny" - wyjaśniał dodając, że wówczas nie będzie kontroli przypadkowych, tylko ukierunkowane na podmioty, o których wiadomo, że "zajmują się () oszustwami".
Podsekretarz stanu w MF Wiesław Jasiński również podkreślał, że cel resortu finansów przy powoływaniu KAS jest taki, by prowadzone kontrole były efektywniejsze. "To nie znaczy, że chcemy, żeby kontroli było więcej. Przede wszystkim myślimy o efektywności w sensie typowania tych, których do kontroli typować powinniśmy" - dodał i przekonywał, że kontrole KAS powinny być "uciążliwe nie dla podatników, a uciążliwe dla struktur przestępczych".
Obecny na konferencji w Opolu minister finansów Paweł Szałamacha poinformował, że zmiana dotycząca powołania KAS to jedna z ważniejszych reform instytucjonalnych resortu finansów. Podał, że KAS zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2017 roku i ma spowodować, że działania, które dzisiaj są rozproszone pomiędzy trzy służby, będą skonsolidowane. "W związku z tym spodziewamy się tego, że ta spadająca wydajność i skuteczność poboru danin publiczno-prawnych w ostatnich latach, która była faktem (), że ta tendencja zostanie zatrzymana i odwrócona" - podkreślił.
Powiedział też, że koncepcja ta była przygotowywana już w 2006 i 2007 roku, ale nie została wdrożona. "Uważamy, że są potężne luki efektywnościowe związane z tym, że dzisiaj te działania są rozbite pomiędzy te trzy służby" - mówił Szałamacha.
Tłumaczył, że obecnie jest tak, iż część podatków jest pobierana przez administrację celną, część przez administrację skarbową; że część funkcji kontrolnych jest wykonywana przez UKS-y, a część przez urzędy skarbowe. "To rozbicie działań powoduje nieefektywność tych służb dlatego, że podział tych samych zadań pomiędzy różne organizacje z natury rzeczy sprzyja temu, że są pola w których są dyskusje albo co do podziału kompetencji, albo nikt się tym nie zajmuje, albo służby nie wymieniają ze sobą informacjami" - wyjaśniał.
W związku z tym - jak dodał - ma być jeden urząd, w którym "wszystkiego typu daniny będą odprowadzane". "To poprawi także z punktu widzenia przedsiębiorcy możliwość kontaktu. Nie będzie już z jedną sprawą jechał do urzędu celnego, z inną do urzędu skarbowego" - zaznaczył.
Banaś powoływał się też na raporty Banku Światowego czy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które - jak mówił - "jednoznacznie wskazują, że powinna zaistnieć konieczność konsolidacji tych służb skarbowych". "Takie rzeczy zostały zrobione w Anglii, Hiszpanii, Austrii, Australii, Słowacji, w Czechach i nastąpiły konkretne efekty - skala oszustw, które miały miejsce w podatkach Vatowskich i innych zdecydowanie się zmniejszyła" - dodał.
Szałamacha mówił także, że liczy, iż ta zmiana "da pozytywny bodziec i szansę na dobrze rozumianą karierę i rozwój zawodowy dla samych pracowników aparatu skarbowego". Dopytywany przyznał, że na pewno będą "odejścia z przyczyn naturalnych, z powodu osiągnięcia wieku emerytalnego". "Propozycje zatrudnienia będą składane przez pełnomocników w momencie, kiedy będą powoływane nowe urzędy administracyjne. Naszym celem nie jest jednak drastyczne zbicie liczby personelu, ale raczej lepsze zadaniowe przypisanie mu kompetencji" - powiedział.
Podkreślił, że podstawowym celem resortu jest "zmotywowanie pozytywne". Mówił np. o podwyżkach wynagrodzeń podstawowych dla pracowników aparatu skarbowego. "Dzisiaj jest sytuacja taka, że 60 proc. pracowników urzędów skarbowych uzyskuje wynagrodzenia podstawowe poniżej 3 tys. zł brutto. Porównując do tego, co oferuje biznes prywatny, a zwłaszcza (...) wyspecjalizowane kancelarie prawne, ludzie, którzy zajmują się doradztwem prawnym, powoduje to, że nie jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą. Chcemy to zmienić" - zadeklarował minister finansów.
Zaprzeczył stanowczo pogłoskom, że w Opolu, mieście wojewódzkim, miałoby nie być izby skarbowo-celnej. Dodał też, że jest zainteresowany koncepcją prezydenta Opola dot. jednego centrum usług publicznych, w którym mogłyby być załatwiane przez obywateli sprawy będące w gestii administracji samorządowej oraz rządowej - w tym przypadku skarbowej.
"Z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia administracji skarbowej, jest to bardzo cenny pomysł ()" - zapewnił Szałamacha.