9.2.Warszawa (PAP) - Ministerstwo Finansów nie prowadzi żadnych rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym na temat pożyczki dla Polski - poinformowała w poniedziałek dziennikarzy wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska.
"Nie prowadzimy żadnych rozmów z MFW w sprawie pożyczki" - powiedziała Zajdel-Kurowska.
"W mediach pojawiły się nieprawdziwe informacje, że Polska prowadzi jakiekolwiek rozmowy z MFW. MFW sonduje niektóre kraje czy byłyby w ogóle zainteresowane wsparciem płynnościowym, które jest zupełnie innym wsparciem niż to, które jest udostępnianie krajom, które mają problemy z utrzymaniem stabilności finansowej, np. udostępniono je Węgrom czy Ukrainie" - dodała.
Podkreśliła, że takiego rodzaju pożyczki są obwarowane warunkami, które rządy muszą spełnić, np. przeprowadzając reformy strukturalne.
Zajdel-Kurowska poinformowała, że MFW dysponuje także instrumentami dla stabilnych gospodarek, które potrzebują jedynie wsparcia płynnościowego.
"Natomiast MFW posiada jeszcze inny instrument na wsparcie płynnościowe, nie był on jeszcze dotychczas wykorzystywany z tego powodu, że jest on nieatrakcyjny finansowo, jest dosyć drogi i mało elastyczny. W ostatnich tygodniach MFW zaczął sondować kraje, które mają bardzo dobrą sytuację gospodarczą" - powiedziała.
"W ramach tego instrumentu, czyli krótkoterminowego wsparcia płynnościowego, sondowane są kraje o dobrych i solidnych podstawach gospodarczych, do których jest zaliczana m.in. Polska" - dodała.
Jednak z informacji przekazanych dziennikarzom przez wiceminister finansów wynika, że Polska przy obecnych warunkach uzyskania tego typu pożyczki nie jest nią zainteresowana.
"Po ewentualnej zmianie warunków finansowych udzielenia tego wsparcia przez MFW, czyli gdyby ta pożyczka była bardziej elastyczna, na dłuższe terminy oraz tańsza, moglibyśmy rozważyć taką propozycję. Jest to na pewno dużo korzystniejsze rozwiązanie niż dostępne na rynku w ramach emisji obligacji skarbu państwa" - oceniła Zajdel-Kurowska.
"Żadne oficjalne rozmowy z MFW nie zostały rozpoczęte" - dodała.
Podkreśliła również, że pozyskanie takich środków byłoby na pewno wykorzystane do wzmocnienia rezerw banku centralnego, a nie na sfinansowanie deficytu budżetowego. (PAP)
bg/ jtt/
