MFW twierdzi, że dolar jest nieco przewartościowany
Ale nie ma to dzisiaj większego znaczenia, bo to tylko mało wiążąca opinia. Przy braku istotnych danych inwestorzy skupili się na spekulacjach związanych z perspektywami francuskiego budżetu – zwraca się uwagę, iż rozwiązania w postaci podwyżki podatków dla najbogatszych, jakie zamierza forsować nowy socjalistyczny rząd nie są zbyt fortunne.
03.07.2012 17:01
Tymczasem po południu oficjalnie podano, iż tegoroczny wzrost PKB wyniesie 0,3 proc. r/r wobec 0,7 proc. r/r spodziewanych wcześniej i 0,4 proc. r/r oczekiwanych przez rynek, a w przyszłym ukształtuje się na poziomie 1,2 proc. r/r (rynkowe szacunki wahały się od 1,0 proc. r/r do 1,3 proc. r/r). Im bardziej rynek nie będzie pewny tego, jak rząd zamierza poradzić sobie z nadmiernym deficytem (czytaj, na ile socjalistyczne rozwiązania będą wiarygodne), tym większe będzie wspomniane już wczoraj ryzyko cięcia prestiżowego ratingu AAA. Trudno jednak ocenić, kiedy dojdzie do takiego ruchu (chociaż raczej w tym, niż przyszłym roku), co sprawia, iż nie jest to do końca wiarygodny czynnik na bazie którego można oprzeć scenariusz rynkowy. Zresztą EUR/USD zachowywał się dzisiaj względnie spokojnie – po południu notowania oscylowały wokół 1,2581, chociaż odnotowaliśmy lokalne minimum na 1,2557. Rynek pomału szykuje się na czwartkowe posiedzenie ECB, a także piątkowe dane Departamentu Pracy USA. We wcześniejszym
komentarzu zwracałem uwagę, iż interpretacja ruchu ECB może nie być łatwa, gdyż cięcie stóp procentowych o 25 p.b. może być już zdyskontowane, a inwestorzy mogą poczuć się rozczarowani brakiem dodatkowych działań wspierających gospodarkę. Łatwiej będzie „ustawić się” pod piątkowe dane z USA, gdyż „obecnie można przyjąć, iż słaby odczyt dość szybko uaktywniłby nowe pokłady spekulacji w temacie QE3 (w wydaniu FED) i osłabił dolara”.
Popołudniowe dane z USA nie wpłynęły znacząco na rynek, niemniej warto odnotować, iż dynamika zamówień na dobra trwałego użytku ukształtowała się ostatecznie w maju na poziomie 1,3 proc. m/m, a zamówienia w przemyśle wzrosły o 0,7 proc.
Co dalej? Wydaje się, że rejon 1,2540-85 na EUR/USD powinien się nadal bronić. Pamiętajmy, że jutro mamy Dzień Niepodległości w USA, ale normalnie pracuje Europa, skąd napłyną dane nt. indeksów PMI dla usług, sprzedaży detalicznej i PKB za I kwartał.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2600; 1,2625; 1,2637-50; 1,2680; 1,2720; 1,2760; 1,2780; 1,2800; 1,2823; 1,2850
Kluczowe wsparcia: 1,2580; 1,2565; 1,2530; 1,2490-1,2500; 1,2465; 1,2440; 1,2420; 1,2405; 1,2385; 1,2355; 1,2330; 1,2287
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ