Mielno ma dość "paragonów grozy". Burmistrz: odkłamujemy ten mit, pomagają turyści
- Ceny paliw, żywności, rachunki za prąd bardzo wzrosły. Koszty życia są dziś niesamowicie wysokie. To uderza w przedsiębiorców, którzy prowadzą swoje firmy - powiedziała w programie "Newsroom WP" Olga Roszak-Pezała, burmistrz Mielna. – Firmy w naszym regionie kalkulują, by te ceny ustalić tak, aby nie zniechęcić klientów do przyjeżdżania nad morze, co nie jest łatwe. Nasza gmina wypowiedziała wojnę „paragonom grozy”, starając się odkłamać stereotypy na temat wypoczynku nad Bałtykiem. Polskie morze jest na każdą kieszeń. Można zjeść w restauracji, można zjeść w barze, są też pola namiotowe. Nie musi być drogo. Prowadzimy akcję w internecie i pokazujemy, że w naszych lokalach, pensjonatach ceny są umiarkowane. Turyści nam też pomagają i podsyłają zdjęcia. Cena jest zawsze adekwatna do jakości świadczonych usług.