Trwa ładowanie...
d3hnajf
stopy
02-12-2011 12:40

Mimo kryzysu zdolność NBP do oddziaływania na procesy makro nie została zakłócona - raport

02.12. Warszawa (PAP) - Reakcja polityki pieniężnej NBP na skutki kryzysu, czyli dostosowanie stóp oraz wykorzystanie dodatkowych mechanizmów sprawił, że nie została w sposób...

d3hnajf
d3hnajf

02.12. Warszawa (PAP) - Reakcja polityki pieniężnej NBP na skutki kryzysu, czyli dostosowanie stóp oraz wykorzystanie dodatkowych mechanizmów sprawił, że nie została w sposób istotny zakłócona zdolność NBP do oddziaływania na proces makro - wynika z raportu "Mechanizm Transmisji Polityki Pieniężnej w Polsce. Co wiemy w 2011 roku?" przygotowanego przez Instytut Ekonomiczny NBP.

"Sposób reakcji polityki pieniężnej NBP na obserwowane i przewidywane skutki makroekonomiczne kryzysu finansowego - tj. dostosowania stóp procentowych uwzględniające skalę zaburzeń mechanizmu transmisji i wykorzystanie dodatkowych instrumentów zapewniających płynność sektorowi bankowemu - sprawił, że nie została w sposób istotny zakłócona zdolność banku centralnego do oddziaływania na procesy makroekonomiczne" - napisano w raporcie.

"Kryzys finansowy doprowadził do silnych zaburzeń kanału stopy procentowej. Chodzi tu zwłaszcza o wpływ stóp rynku międzybankowego - kształtowanych w warunkach silnego ograniczenia wolumenu transakcji - na stopy oprocentowania depozytów i kredytów w bankach komercyjnych. Zerwanych zostało szereg długookresowych zależności między tymi stopami, co oznacza, że ich poziomy odbiegają od wartości, na których znajdowałyby się zgodnie z długookresowymi relacjami sprzed kryzysu. Jednakże związki krótkookresowe nie zostały zerwane, co sprawia, że stopy depozytowe i kredytowe dostosowują się do zmian stopy procentowej banku centralnego" - dodano.

NBP pisze, że siła reakcji kredytu na zmiany w polityce pieniężnej nie uległa większym zmianom, z wyjątkiem kredytów dla przedsiębiorców indywidualnych.

d3hnajf

"Reakcje kredytów cechują jednak większe opóźnienia niż w przeszłości, związane zapewne z zakłóceniami transmisji stóp procentowych" - dodano.

"Reakcja inflacji na zmiany stopy procentowej w stosunku do okresu sprzed kryzysu uległa niewielkiemu spowolnieniu, zaś reakcja sfery realnej jest nieznacznie mniejsza. Jednocześnie zwiększyła się siła reakcji NBP na zaburzenia w sferze realnej i - w mniejszym stopniu - na zaburzenia cenowe. Oznacza to, że bank centralny miał świadomość osłabienia mechanizmu transmisji i uwzględniał to w decyzjach polityki pieniężnej. Dodatkowe instrumenty wykorzystane przez NBP dla zapewnienia płynności sektorowi bankowemu pomogły bankowi centralnemu zachować zdolność oddziaływania na procesy makroekonomiczne" - dodano.

Z badania NBP wynika z kolei, że w normalnych warunkach i przy dość niskim poziomie antycypacyjności cechującym oczekiwania inflacyjne w Polsce, współczynnik wyrzeczenia, czyli strata PKB konieczna dla obniżenia inflacji o 1 pkt. proc., wynosi ok. 0,65 proc., a proces trwałego obniżenia inflacji o 1 pkt. proc. zajmuje ok. 3 lat.

"Maksymalna reakcja rocznej dynamiki PKB po wzroście krótkoterminowej stopy procentowej o 1 pkt proc. na okres 4 kwartałów występuje po 4 kwartałach od zmiany stopy i wynosi ok. -0,3 pkt. proc., zaś maksymalna reakcja inflacji następuje po 6 kwartałach i wynosi ok. -0,3 pkt. proc. Dekompozycja wyników symulacji na efekty poszczególnych kanałów transmisji wskazuje, że w okresie pierwszego roku po impulsie stopy procentowej dominującym kanałem oddziaływania banku centralnego na inflację jest kanał kursu walutowego, z kolei biorąc pod uwagę skumulowane efekty kanału stopy procentowej i kanału kursowego, reakcja inflacji jest w większym stopniu powodowana efektami tego pierwszego" - napisano.

NBP ocenia również, że w przypadku konsumentów waga inflacji bieżącej przy formułowaniu oczekiwań wynosi ok. 85 proc. i spada w czasie.(PAP)

map/ ana/

d3hnajf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hnajf