Mimo zniżek przez całą sesję WIG 20 wzrósł na zamknięciu; odbicie możliwe też w środę (analiza)

18.10. Warszawa (PAP) - Indeks WIG 20 przez cały dzień poruszał się poniżej poniedziałkowego zamknięcia śladem kiepskich nastrojów na rynkach zagranicznych, ale podjął próbę...

18.10.2011 | aktual.: 18.10.2011 18:23

18.10. Warszawa (PAP) - Indeks WIG 20 przez cały dzień poruszał się poniżej poniedziałkowego zamknięcia śladem kiepskich nastrojów na rynkach zagranicznych, ale podjął próbę odrobienia strat i w ostatniej minucie sesji wyszedł na plus. Analitycy uważają, że odreagowanie może przenieść się też na środową sesję, ale nadal trzeba się liczyć ze spadkami.

"Na rynku widać niezdecydowanie inwestorów. Od wczorajszego maksimum pojawiła się chęć do realizacji zysków i potem odreagowanie, które może się przenieść na początek jutrzejszej sesji" - powiedział PAP Tomasz Jerzyk, analityk z DM BZ WBK.

"Wiele zależy od tego jak mocno teraz pójdziemy w górę, ale myślę, że ewentualny spadek powinien być powstrzymywany powyżej 2.200 pkt. Dzisiejsze minimum było na poziomie 2.242 pkt i możliwe jest jeszcze zejście w okolice 2.228 pkt, ale taką definitywną przestrzenią, gdzie powinien pojawiać się popyt jest 2.200 pkt" - dodał.

"Być może przy tych niższych poziomach pojawi się taki popyt, że nastąpi odbicie powyżej wczorajszego szczytu 2.336 pkt., a to się rynkowi należy i nie będę tym zaskoczony, jednak trzeba się liczyć z testem porannego dna z perspektywą nieznacznego jego przebicia" - powiedział również.

We wtorek indeks WIG 20 na otwarciu sesji spadł o 1,39 proc. do 2.254,16 pkt. i przez cały dzień utrzymywał się poniżej poniedziałkowego zamknięcia. Minimalny poziom zanotowany krótko po otwarciu wtorkowej sesji wyniósł 2.242,64 pkt.

Po godz. 14.00 indeks WIG 20 podjął mocniejszą próbę odrobienia strat z pierwszej części sesji i w ostatniej minucie sesji spadek zamienił się we wzrost. Na zamknięciu WIG 20 wzrósł o 0,11 proc. do 2.288,43 pkt.

Rynek niespecjalnie reagował we wtorek na pojawiające się dane makroekonomiczne.

O godz. 11.00 niemiecki instytut ZEW podał, że indeks mierzący oczekiwania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych co do wzrostu gospodarczego Niemiec, spadł w październiku do minus 48,3 pkt z minus 43,3 pkt we wrześniu. Tymczasem analitycy spodziewali się indeksu na poziomie minus 45,0 pkt.

O godz. 14.30 pojawiły się dane z USA o cenach produkcji sprzedanej przemysłu PPI, które wzrosły we wrześniu miesiąc do miesiąca o 0,8 proc. wobec oczekiwanych przez analityków 0,2 proc. wzrostu mdm.

O godz. 15.00 Departament Skarbu USA podał, że zagraniczni inwestorzy zwiększyli w sierpniu posiadane przez siebie amerykańskie aktywa netto o 57,9 mld USD, a w lipcu, po korekcie, zagraniczni inwestorzy zwiększyli stan posiadanych przez siebie amerykańskich aktywów o 9,1 mld USD.

O godz. 16.00 pojawiła się informacja o indeksie nastrojów wśród amerykańskich firm budowlanych przygotowanym przez National Association of Home Builders (NAHB). Indeks ten wzrósł w październiku do 18 pkt z 14 pkt we wrześniu i wobec oczekiwanych przez analityków 15 pkt.

We wtorek francuski minister gospodarki i finansów Francois Baroin zapewnił, że jego kraj uczyni wszystko, by utrzymać swoją wiarygodność kredytową na najwyższym poziomie AAA.

Jego wypowiedź była odpowiedzią na opublikowany w poniedziałek wieczorem raport agencji Moody's, która napisała, że rating kredytowy Francji, znajdujący się na najwyższym możliwym poziomie AAA, znalazł się pod presją z powodu osłabienia się wskaźników zadłużenia oraz potencjalnych dodatkowych obciążeń związanych z kryzysem zadłużenia w Europie.

We wtorek o godz. 19.15 spodziewane jest jeszcze wystąpienie w Bostonie szefa Fed Bena Bernanke.

Barbara Woźniak (PAP)

bas/ ana/

Źródło artykułu:PAP
gpwgiełdaspółka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)