Minister finansów: trzeba zacisnąć pasa
Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zapowiedział we wtorek, że od przyszłego roku Niemcy muszą się przygotować na drastyczne oszczędności w związku z koniecznością ograniczenia rekordowego deficytu.
19.01.2010 13:15
Podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 2010 r. w Bundestagu Schaeuble przyznał, że już w 2011 r. konieczne będą "poważne decyzje" dotyczące cięć w wydatków, także na ustawowe świadczenia.
Według założeń ministerstwa finansów w tym roku nowe zadłużenie niemieckiego budżetu osiągnie rekordowy poziom około 86 mld euro. - Projekt budżetu jest naznaczony przez konsekwencje kryzysu gospodarczego oraz najgłębszej recesji w powojennej historii. Prognozy dotyczące koniunktury znów są odczuwalnie bardziej optymistyczne, ale niepewność co do przyszłego rozwoju sytuacji wciąż jest duża - ocenił Schaeuble.
W 2009 r. niemiecki PKB spadł o 5 proc. Na bieżący rok rząd oczekuje wzrostu PKB o ok. 1,5 proc.
- Nadal znajdujemy się w poważnej i bezprecedensowej sytuacji gospodarczej - dodał minister. Według niego w 2010 i 2011 r. należy liczyć się ze wzrostem bezrobocia w Niemczech, choć jest nadzieja, że nie będzie on bardzo dramatyczny; szacunki rządu mówią o 320 tysiącach nowych bezrobotnych w 2010 r. W sumie liczba osób pozostających bez pracy może wzrosnąć w tym roku do 3,7 mln.
We wtorek Schaeuble nie odniósł się do zaplanowanych w umowie koalicyjnej obniżek podatków na kwotę 20 mld euro od 2011 r. Wcześniej ostrzegał, że z powodu trudnej sytuacją budżetu może być konieczne przesunięcie reformy podatkowej na później.
W związku z zapisanym w konstytucji niemieckiej limitem zadłużenia oraz obowiązującym w UE pułapem deficytu (3 proc.) Niemcy muszą do 2016 r. zaoszczędzić 10 mld euro rocznie.
Anna Widzyk