Trwa ładowanie...
gpw
26-04-2010 16:46

Mocny wzrost w Warszawie przy słabych obrotach

GPW wyróżniała się dziś na tle rynków europejskich, ponieważ skala zwyżki dwukrotnie przekraczała tę obserwowaną w Londynie czy Paryżu. Mankamentem sesji jest niska aktywność inwestorów.

Mocny wzrost w Warszawie przy słabych obrotachŹródło: Open Finance
d4i8jq6
d4i8jq6

W ciągu dwóch ostatnich sesji WIG20 odrobił blisko 100 pkt strat, które poniósł także w ciągu dwóch dni - w środę i czwartek poprzedniego tygodnia. Sporo do życzenia pozostawiają jednak obroty, które w czasie tego rynkowego ping-pongu wyższe były jednak w czasie sesji spadkowych. Jest to jedna z przyczyn, dla których możemy spodziewać się jeszcze powrotu do korekty spadkowej, ale nie można jej też przesądzać w sytuacji, w której zamknięcie wyższe o trzydzieści punktów byłoby zarazem utworzeniem nowego szczytu hossy. Mówiąc krótko - sytuacja jest dwuznaczna na kilka dni przed rozpoczęciem miesiąca sprzedawania akcji (sell in May and go away). Warto też dodać, że choć sam dzisiejszy wzrost robi wrażenie, to lwia jego część miała miejsce już na otwarciu notowań (35 punktów), w trakcie dnia WIG20 zyskał dalszych 30 punktów przyspieszając po południu.

Równie mocno co w Warszawie wzrósł także BUX, ale już w zachodniej Europie nastroje były znacznie bardziej stonowane, co może przełożyć się na ochłodzenie koniunktury także w naszym regionie. Warto odnotować, że hiszpański Ibex, który pozostaje bardzo wrażliwy na doniesienia z Grecji (myślę, że ze zrozumiałych powodów) jako jeden z nielicznych indeksów na świecie tracił dziś na wartości. Była to reakcja na słowa Angeli Merkel, która zapowiedziała, że oczekuje realnego cięcia wydatków budżetowych Grecji przed decyzją o przyznaniu pomocy finansowej dla tego kraju. Wygląda więc na to, że Ateny będą jeszcze w najbliższych tygodniach pojawiać się na czołówkach serwisów ekonomicznych i być może nadal oddziaływać na rynki. Rentowność greckich obligacji bynajmniej nie spada - 10-letnie papiery dają już 9,7 proc. zysku w skali roku, a 2-letnie... 13,7 proc. (ale rekord zanotowały na poziomie 14,7 proc.), a co gorsza szybko rosną ceny CDSów dla Portugalii.

Tymczasem w USA kolejne spółki publikują wyniki kwartalne i kolejne z nich przekraczają oczekiwania analityków - dziś Caterpillar i Whirpool, dzięki czemu notowania przy Wall Street zaczęły się od wzrostów.

Notowania walut i surowców nie zmieniły się w poniedziałek w sposób, który mógłby istotnie wpłynąć na notowania na rynkach akcji.

Emil Szweda, Open Finance

d4i8jq6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4i8jq6