Mole w orzechach, czyli przykra niespodzianka z paczki. Sklep się tłumaczy, my przypominamy przepisy
- Znalazłem pajęczynę w kupionych orzechach, które kupiłem w sklepie Carrefour - zaalarmował nas jeden z czytelników. Niteczki, przypominające właśnie pajęczynę, świadczą o obecności moli w produkcie. Co zrobić? Zamiast wyrzucać paczkę do śmietnika, lepiej zareklamować produkt. Przypominamy, kiedy można zwrócić produkt spożywczy.
23.09.2018 | aktual.: 25.09.2018 09:07
- Kilka dni temu kupiłem paczkę w orzechów w sklepie Carrefour Express na ulicy Koszykowej w Warszawie. Paczka przeleżała w domu kilka godzin i wziąłem się za jedzenie. W środku znalazłem… pajęczyny. Orzechy były pokryte malutkimi niteczkami. Aż mi się niedobrze zrobiło. Co to? I co mam teraz zrobić? - pisze Miłosz. Skontaktował się z nami za pośrednictwem serwisu DziejesieWP.
Co znalazł w paczce? To pajęczyny produkowane przez larwy moli spożywczych. Żywność, na której rozwijały się mole, nie nadaje się do spożycia. Potrafią być bardzo natrętne i szybko się rozmnażają. Mole spożywcze - bo o nich mowa - lubią domowe szafki z sypkimi produktami spożywczymi. Pojawiają się jednak również w sklepach. Jak się ich pozbyć z domu? O tym piszemy na stronach WP Dom.
Co może zrobić klient, który znalazł w produkcie mole?
Zdjęcia opakowania orzechów wysłaliśmy do biura prasowego Carrefour. Dodaliśmy proste pytanie - na co może liczyć klient, który trafił na taki wadliwy produkt.
- W takich sytuacjach klienci sklepów Carrefour mają oczywiście prawo do zareklamowania wadliwego towaru w punkcie sprzedaży. W tym celu niezbędne jest okazanie paragonu, na podstawie którego reklamacja zostaje przyjęta, a środki za zakup produktu zwrócone - wyjaśnia biuro prasowe. Co, gdy paragonu już nie ma? Tutaj pojawia się problem. UOKiK od lat przypomina, że są jednak inne dowody zakupu, które sprzedawca musi przyjąć.
"Gdy paragon zniszczył się, wyblakł albo zaginął, dowodem może być np. potwierdzenie płatności, wyciąg z rachunku bankowego, e-mail czy zeznanie świadków" - przypomina UOKiK.
Warto pamiętać, że produkty spożywcze (które uznajemy za zepsute) należy reklamować jak najszybciej. Zgodnie z przepisami klient ma na to 3 dni od otwarcia produktu paczkowanego. Identycznie sprawa wygląda w przypadku produktów spożywczych sprzedawanych luzem - czas na ich reklamację to zaledwie 3 dni, jednak liczony od dnia zakupu (a nie otwarcia). W tej kategorii znajdują się warzywa i cukierki na wagę. To zrozumiałe - produkty nie mają oryginalnego opakowania, więc trudno wskazywać datę wypakowania.
Po przekroczeniu terminu reklamacja jest już niemożliwa. Jeżeli załapiemy się w terminie - sprzedawca musi ją przyjąć i rozpatrzyć. Warto pamiętać, że nie może nas odsyłać dalej - do producenta lub hurtowni. On sprzedał, więc on ponosi odpowiedzialność za wady produktu.