Możemy stracić fundusze na budowę Rail Baltica
Na Litwie rusza budowa odcinka Rail Baltica - transeuropejskiego korytarza kolejowego - czytamy w "Naszym Dzienniku". Tymczasem, jak zauważa gazeta, rządowi Donalda Tuska nie udało się nawet wytyczyć trasy odcinka, który będzie przebiegał przez Polskę.
10.05.2010 | aktual.: 10.05.2010 06:29
Litewski odcinek ma być on gotowy do 2013 roku. W Polsce do tego czasu budowa tej szybkiej międzynarodowej linii kolejowej najpewniej nawet nie ruszy z miejsca - pisze "Nasz Dziennik".
Gazeta wyjaśnia, że Rail Baltica to transeuropejski kolejowy korytarz transportowy z Europy Zachodniej przez Polskę do krajów bałtyckich. Polski rząd ma największe kłopoty z wytyczeniem odcinka położonego na terenach północno-wschodniej Polski. Protestują mieszkańcy miejscowości, przez które ma przebiegać. Jego trasa rodzi także spór między samorządami mazurskimi i podlaskimi.
"Nasz Dziennik" dodaje, że brakiem decyzji polskiego rządu w sprawie ustalenia przebiegu Rail Baltiki i podania terminu rozpoczęcia jej budowy zaczyna być również zniecierpliwiona UE, która ma pokryć do 85 procent jej kosztów. W lutym pojawiły się spekulacje, że Komisja Europejska zastanawiała się nawet nad wycofaniem się z finansowania tego projektu, głównie z powodu ociągania się z budową strony polskiej, jednak później zdementowano te informacje.