Trwa ładowanie...
dfexgos
24-05-2015 10:55

MŚ skonsultuje z ekspertami problemy w ochronie żubrów w Polsce

Niewielka populacja żubra i wynikająca z tego mała pula genowa, obniża odporność tych zwierząt na choroby. To jedno z zagrożeń dla tego gatunku. Dlatego MŚ wraz z ekspertami przyjrzy się jego ochronie w Polsce. Eksperci zastanowią się m.in. jak i czy przesiedlać żubry z Białowieży.

dfexgos
dfexgos

"W Polsce przyzwyczailiśmy się do żubra, że on jest, że został uratowany. Pamiętajmy jednak, że na świecie pozostało nieco ponad 5 tys. tych zwierząt, to jest znacznie mniej niż skrajnie zagrożonych wyginięciem nosorożców białych. W szerokim gronie musimy się zastanowić, jak rozwijać populację żubra w Polsce i czy jesteśmy ją w stanie nadal rozwijać w naszych warunkach, czy mamy odpowiednią pojemność środowiska" - powiedział PAP wiceminister środowiska i Główny Konserwator Przyrody Piotr Otawski.

Otawski ocenił, że problemy z żubrem wynikają głównie z niewielkiej ich populacji i małej puli genowej. "Zwiększenie polskiej populacji zwiększy pulę genową i ją urozmaici, ale trzeba pamiętać, że większość żubrów pochodzi z jednego pnia. Trzeba się zastanowić, czy celowe przemieszczanie żubrów, aby je krzyżować, w sytuacji, gdy wywodzą się z jednego pnia, przynosi więcej pożytku czy zagrożeń" - zwrócił uwagę.

Kiedy w latach 20-tych XX wieku założono Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra i podjęto się restytucji tego gatunku, na świecie żyło zaledwie 54 żubrów z czego 39 pochodziło z podgatunku białowieskiego. Mała pula genowa powoduje też mniejszą odporność żubrów na choroby.

Eksperci - według wiceministra - mieliby zastanowić się m.in. nad polityką przesiedlania żubrów w inne rejony Polski. W jego ocenie pojemność środowiskowa Białowieży, gdzie zwierzęta te żyją na wolności, została już wyczerpana. "Żubry już wywędrowują z Białowieży np. do Puszczy Knyszyńskiej, pojawiają się w Puszczy Augustowskiej. Ważne jest to, byśmy umieli sobie odpowiedzieć, gdzie chcemy, żeby one wywędrowały i w jakiej ilości. Na ten temat będziemy też rozmawiać ze społecznością lokalną" - wskazał.

dfexgos

Główny Konserwator Przyrody dodał, że jeszcze niedawno np. brak jasnych reguł przemieszczania żubrów powodował wzrost ryzyka dla całej populacji. Wskazał, że nie były wymagane badania przy przenoszeniu żubrów, co mogło powodować, że w przypadku przeniesienia chorego osobnika wymrzeć mogło nawet całe stado. Zapewnił, że obecnie jest to niedopuszczalna sytuacja i takie badania są wymagane.

Konsekwencją tych konsultacji miałoby być też wypracowanie reguł dotyczących postępowania w przypadku wystąpienia epizoocji (masowego występowania choroby zakaźnej wśród danego gatunku zwierząt) w danym stadzie.

Jak dodał Otawski, w toku tych uzgodnień wypracowany ma być również stały sposób finansowania ochrony tego gatunku w naszym kraju. Wyjaśnił, że w Polsce musi powstać "stała ścieżka finansowania podstawowych zadań w zakresie ochrony żubra". Zwrócił uwagę, że obecnie prowadzonych jest wiele działań, ale głównie na zasadzie projektów współfinansowanych przez UE. Podkreślił, że stałego finansowania wymaga m.in. zabezpieczenie weterynaryjne żubrów.

Główny Konserwator Przyrody podał, że obecnie w Polsce żyje ok. 1,5 tys. żubrów.

dfexgos

Populację żubrów zdziesiątkowała I wojna światowa. Przed jej wybuchem w Puszczy Białowieskiej żyło ich 727. W trakcie jej trwania żubry padały łupem oddziałów wojskowych i kłusowników. Ostatni żubr w puszczy zginął w 1919 roku.

Żubry podgatunku nizinnego przetrwały w niewielkiej liczbie w ogrodach zoologicznych i prywatnych hodowlach europejskich. W 1923 roku z inicjatywy Jana Sztolcmana powołano Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra, które miało dokonać restytucji tego gatunku w naszym kraju. II wojnę światową przeżyło 17 osobników.

Żubry należą do grupy zwierząt zagrożonych wyginięciem i są objęte całkowitą ochroną.

dfexgos
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfexgos