MSP chce sprywatyzować 34 spółki rolno-spożywcze

Ministerstwo skarbu chce sprywatyzować 34 państwowe spółki z branży rolno-spożywczej. Jako pierwsze zostaną sprzedane cztery spółki hodowlane i osiem tzw. rynków hurtowych. Pierwszeństwo w nabyciu akcji tych przedsiębiorstw będą mieli rolnicy i pracownicy spółek - poinformował wiceminister skarbu Jan Bury.

- Chcemy, by dla każdej z tych spółek minister skarbu przyjął szczególny tryb prywatyzacji czyli taki, który będzie skierowany do hodowców, producentów rolnych, plantatorów, operatorów na rynkach hurtowych, związków hodowców zwierząt. Chcemy, by w ten sposób rolnicy stali się faktycznymi właścicielami tych spółek - powiedział Bury.

Chodzi o cztery spółki zajmujące się rozrodem zwierząt czyli - Stacje Hodowli i Unasienienia Zwierząt (tzw. SHiUZ-y). Jest to Małopolskie Centrum Biotechniki w Krasnem, Stacja Hodowli i Unasieniania Zwierząt w Bydgoszczy, Mazowieckie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Łowiczu oraz Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu. Spółki te mają istotne znaczenie dla postępu biologicznego i hodowli zwierząt. Skarb Państwa jest ich jedynym właścicielem.

W przyszłym roku prywatyzacji będą podlegać także tzw. rynki hurtowe, czyli spółki zajmujące się handlem owocami i warzywami na dużą skalę. Najbardziej znaczącą spółką jest w tej grupie Warszawski Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy w Broniszach, w którym Skarb Państwa ma niemal 60 proc. udziałów. Pozostałe "rynki" znajdują się w Legnicy, Wrocławiu, Elizówce k/Lublina, Radomiu, Zielonej Górze, Bielsku-Białej i Elblągu.

Jak wyjaśnił Bury, resort skarbu chce przeznaczyć bezpłatnie 15 proc. akcji pracownikom prywatyzowanych spółek i drugie 15 proc. dać rolnikom współpracującym z tymi zakładami. Resztę, 70 proc. akcji, będą oni mogli nabyć odpłatnie. Dodał, że choć rolnicy uzyskają pierwszeństwo w nabyciu akcji, ale nie oznacza to, że będą musieli je kupić.

Ministerstwo proponuje, by za zakupione akcje można było zapłacić w ciągu pięciu lat. Ponadto takich akcji nie będzie można sprzedać przez 10 lat. Zbycie udziałów będzie możliwe tylko na rzecz akcjonariusza.
- Jeżeli nie będzie chętnych na nabycie akcji wśród wszystkich osób współpracujących ze spółkami hodowlanymi, wtedy będą mogli je kupić inni rolnicy i związki hodowców - tłumaczył Bury.

Wiceminister powiedział, że proces prywatyzacji rozpocznie się na początku 2010 r. od wyboru doradcy prywatyzacyjnego. Następnie wyceni on majątek i zostanie ustalona lista uprawnionych do wykupu akcji. Najszybciej proces rozpocznie się w przypadku SHiUZ-u z woj. mazowieckiego i wielkopolskiego oraz rynku hurtowego w Broniszach.

Jak powiedział prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Jan Biegniewski, hodowcy oczekują prywatyzacji SHiUZ-ów od wielu lat. Zauważył, że tym czasie na rynku powstały konkurencyjne firmy hodowlane, część z udziałem kapitału zagranicznego. Dodał, że - jego zdaniem - okres spłat za nabycie akcji powinien być rozłożony nawet do 15 lat.

Według prezesa Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka Leszka Hądzlika, rozłożenie spłat na pięć lat jest możliwe pod warunkiem, że będzie można na ten cel uzyskać kredyt. Dodał, że nie traktuje propozycji ministerstwa skarbu jako ostatecznej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy