Ten wyjazd do Berlina miał mu przynieść co najmniej 200 tys. złotych. Na miejscu zastał jednak co innego. Zdezelowane i przypalone papierosami siedzenia, ciężki i trudny do rozmontowania bar. Niełatwo będzie mu to zabrać, a co dopiero sprzedać.
Zobacz więcej w Telewizji WP.