Myślał, że jedzie "samochodem służbowym". Grozi mu do 5 lat więzienia

Kilka godzin po kradzieży toyoty wartej 170 tys. zł policjanci z Jasła odzyskali samochód. Sprawca sam zgłosił się na komendę. Tłumaczył, że auto było otwarte, a kluczyki znajdowały się w stacyjce. Pojazd miał pomylić z samochodem służbowym.

Policjanci odnaleźli skradziony samochódPolicjanci odnaleźli skradziony samochód
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alvaro Medina Jurado

Oficer prasowy jasielskiej policji mł. asp. Daniel Lelko poinformował we wtorek, że do kradzieży toyoty hilux doszło 22 września po godz. 8 na ul. Staszica w Jaśle. – Właściciel samochodu przekazał mundurowym, że z okna budynku zauważył, jak jakiś mężczyzna odjeżdża z parkingu jego autem – poinformował policjant.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zarobki w pierwszej pracy. Zapytaliśmy ludzi, ile powinny wynosić

Po zgłoszeniu dyżurny poinformował policyjne patrole o zdarzeniu. Sprawą zajęli się funkcjonariusze kryminalni, którzy szybko ustalili, gdzie znajduje się pojazd.

– Policjanci w zaledwie kilka godzin później odnaleźli samochód w miejscowości Bierówka. Wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady, a następnie przekazali wartego 170 tys. złotych pickupa właścicielowi – przekazał mł. asp. Lelko.

Policjanci odnaleźli skradzioną toyotę
Policjanci odnaleźli skradzioną toyotę © KPP Jasło

Następnego dnia na komisariat zgłosił się 32-letni mężczyzna, który przyznał się do kradzieży i złożył wyjaśnienia. – Tłumaczył, że myślał, iż jest to auto służbowe, należące do firmy, w której pracuje. Wsiadł zatem i odjechał – poinformował oficer prasowy jasielskiej policji. Dodał, że samochód stał otwarty, a w stacyjce były kluczyki.

32-latkowi grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia za krótkotrwałe przywłaszczenie pojazdu.

Europejska stolica złodziei samochodów

Wśród krajów najbardziej dotkniętych kradzieżami pojazdów znajdują się Niemcy, Portugalia, Serbia i Polska. Jak pisaliśmy w WP Finanse, organizacje przestępcze zajmujące się kradzieżą aut najczęściej skupiają obywateli Niemiec, Włoch, Rumunii, Serbii oraz Ukrainy.

Serbię zdefiniowano jako "ośrodek modyfikacji skradzionych pojazdów w celu nadania im nowej tożsamości przed dalszą sprzedażą". Jak podkreślono w raporcie, "sieci są zwykle zorganizowane hierarchicznie, z jasnym podziałem zadań i kompleksową kontrolą nad procesem przestępczym".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje