Trwa ładowanie...
sklep
MAGL
05-06-2024 15:09

Myślała, że kupiła pietruszkę. Tak oszukał ją sklep

Jedna z dziennikarek "Faktu" nacięła się na politykę marketu. Wybrała się do sklepu po pietruszkę, lecz okazało się, że została wprowadzona w błąd i kupiła inne warzywo. Co więcej, po obraniu zastała "obrzydliwy" widok.

Klientka została oszukana na pietruszceKlientka została oszukana na pietruszceŹródło: Adobe Stock, fot: Follow The Sun
d2l4jy6
d2l4jy6

Dziennikarka relacjonuje, że wybrała się z mężem do marketu i w jej koszyku wylądowała pietruszka. Za warzywo zapłaciła 14,99 zł/kg i jak się okazało, do domu przyniosła coś zupełnie innego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem

Gdy pokazała zakup znajomym, ci bez chwili zawahania ocenili, że jest to pasternak, a nie pietruszka.

d2l4jy6

W tym przypadku różnice były oczywiste - jej warzywo miało pierzaste, ząbkowane liście na brzegach i nie można ich pomylić z liśćmi pietruszki. Problem polega na tym, że kupiony przez nią pasternak był podpisany w sklepie jako pietruszka.

Obrała "pietruszkę" i odkryła "obrzydliwą tajemnicę" sklepu

Jednak prawdziwy szok przeżyła, gdy zabrała się za obieranie warzywa udającego pietruszkę. "Już w trakcie obierania czułam, że jest coraz miększy. W sklepie wydawał się w porządku, ale pod skórą zobaczyłam zepsute warzywo" - relacjonuje.

Jak dodaje, wnętrze pasternaku było "obrzydliwe", a wszystkim klientom radzi, aby wybierali jedynie twarde i nieprzebarwione warzywa, bo w przeciwnym razie może spotkać ich podobna historia.

Tak sprzedawcy oszukują klientów. Nawet na bazarkach

O tym, jak sprzedawcy próbują wcisnąć nam fałszywe produkty, można przekonać się także na straganach. Zwłaszcza teraz, gdy pojawia się więcej krajowych warzyw i owoców.

d2l4jy6

Niedawno opisywaliśmy w WP Finanse naszą wizytę na bazarku przy Hali Mirowskiej na warszawskiej Woli, gdzie handlarze przekonywali, że sprzedają polski bób. Jednak ekspert nie ma wątpliwości, że początek maja to zbyt wcześnie na to warzywo.

Ktoś fałszuje, polskiego bobu jeszcze nie ma. On ma swój okres dojrzewania i nic go nie przyspieszy. Niestety, są takie procedery, ale być może to sprzedawcy zostali wprowadzeni w błąd - przekonywał Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego Bronisze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2l4jy6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2l4jy6