Na epidemii koronawirusa w Polsce tracą gwiazdy
Odwoływane koncerty i spotkania z fanami są złą wiadomością dla gwiazd polskiej sceny muzycznej. Przez epidemię koronawirusa nad Wisłą stracą nawet dziesiątki tysięcy złotych.
10.03.2020 | aktual.: 05.05.2022 23:29
Paraliżujący świat koronawirus z Wuhan dotarł do Polski w ubiegłym tygodniu. W ciągu siedmiu dni resort zdrowia potwierdził 17 przypadków zakażenia wirusem COVID-19.
Na nowe zagrożenie reagują już państwowe władze. Na wtorek prezydent Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ponadto głowa państwa zapowiedziała, że ograniczy spotkania z wyborcami. Rząd natomiast rozpatruje nawet możliwość przesunięcia terminu wyborów prezydenckich.
Tymczasem na epidemii tracą gwiazdy. "Super Express" ustalił, że przez zagrożenie koronawirusem na odwołanie koncertów zdecydowali się m.in.: Kayah i Andrzej Piaseczny. Dziennik podaje, że piosenkarze stracili na tej decyzji co najmniej po 35 tys. złotych.
Swój koncert odwołała także Ania Karwan, której przeszło koło nosa 25 tys. złotych. To nic w porównaniu z tym, co spotkało Majkę Jeżowską. Przez epidemię wirusa, piosenkarka musiała odwołać całą trasę koncertową. Jej straty "SE" szacuje nawet na ok. 50 tys. złotych.
Zobacz także
Liczba osób zakażonych SARS-CoV-2 wzrosła w niedzielę do 17 osób. Tak wynika z danych udzielonych przez resort zdrowia. Dlatego też rząd zdecydował o wdrożeniu kontroli sanitarnych na granicach Polski z Niemcami i Czechami. Podobne środki bezpieczeństwa związane z koronawirusem w Polsce niebawem obejmą także pociągi i porty.
W poniedziałek o odwoływanie imprez masowych, a także o powstrzymanie się przed organizowaniem kolejnych apelował premier Mateusz Morawiecki.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl