Trwa ładowanie...
d240deb

Na giełdzie lekki wzrost, ale sesja słaba i możliwe spadki w kolejnych dniach (analiza)

15.02. Warszawa (PAP) - Środowa sesja giełdowa przebiegała pod znakiem lekkich wzrostów, choć w ciągu dnia były chwile zawirowań, głównie z powodu wciąż powracających obaw o...

d240deb
d240deb

15.02. Warszawa (PAP) - Środowa sesja giełdowa przebiegała pod znakiem lekkich wzrostów, choć w ciągu dnia były chwile zawirowań, głównie z powodu wciąż powracających obaw o zagrożoną bankructwem Grecję. Analitycy nie odbierają jednak dzisiejszej sesji pozytywnie, oceniają ją raczej jako korekcyjną i dodają, że korekta spadkowa może jeszcze potrwać w ciągu najbliższych dni.

"Na samo otwarcie sesji wpływ miała informacja z Chin, że tamtejszy rząd wyraził wolę wspomagania walki z kryzysem europejskim, ale to było wszystko na co było stać giełdy i potem nastąpiło systematycznie obsuwanie się w dół w okolice wczorajszego zamknięcia" - powiedział PAP Tomasz Leśniewski, szef zespołu maklerów DM BZ WBK.

"Na pewno nie pomogły dane o inflacji z naszego rynku, bo wskaźnik był niższy od oczekiwanego (...) jeśli chodzi o Grecję, to dla uczestników rynku temat jest raczej nudny i działa tylko chwilowo, a fundamentalnie, średnioterminowo to raczej wpływu na zachowanie rynków nie ma" - dodał.

Zdaniem Leśniewskiego warszawski rynek jest w fazie korekcyjnych spadków, co może potrwać jeszcze kilka dni, a indeks WIG 20 może osunąć się do 2.250-2.280 pkt, jednak w perspektywie kilkutygodniowej rynek powinien powrócić do fazy wzrostów.

d240deb

"Jeśli mówimy o perspektywie kilku dni to uważam, że weszliśmy w okres korekty, bo mieliśmy cztery tygodnie ładnych wzrostów i teraz zaczęliśmy się cofać. Taką pierwszą słabszą sesją był piątek i mimo, że jesteśmy teraz na plusie, to nie odbierałbym tej dzisiejszej sesji pozytywnie. Zakładam, że kontynuacja tej korekty potrwa jeszcze kilka dni z niezbyt głębokim zejściem do 2.250-2.280 pkt" - powiedział Leśniewski.

"Natomiast w kolejnych tygodniach spodziewałbym się kontynuacji ruchu w górę, z tego względu, że te złe rzeczy, takie jak właśnie np. Grecja, są już w cenach i rynki powinny próbować rosnąć. Jednak nie podejmuję się określenia gdzie WIG 20 może zajść, bo rynki weszły w okres zmienności i niepewności" - dodał.

"Patrząc na WIG 20 od sierpnia to jesteśmy cały czas w konsolidacji i jedynym pozytywem jest to, że na MIDWIg-u i sWIG80 nastąpiły wybicia do góry i zgodnie z zasadami, jeśli pewne indeksy rosną to znaczy, że wchodzimy w jakiś okres pozytywny, dlatego zakładam, że teraz te parę miesięcy powinno być lepszych i WIG 20 wybije się, ale nie podejmuję się sugerować zasięgu" - powiedział również.

Indeks WIG 20 rozpoczął środową sesję od 0,93-proc. wzrostu po spadku o 0,55 proc. na zamknięciu we wtorek, ale potem wzrosty słabły.

d240deb

O godz. 14.00 GUS podał, że inflacja w styczniu wyniosła 4,1 proc. rdr wobec oczekiwanych przez ekonomistów 4,3 proc.

Dodatkowo krótko po godz. 14.00 indeks zjechał ostrzej w dół, wraz z rynkami zachodnimi, osiągając najniższy poziom w ciągu dnia 2.326,16 pkt. po tym jak agencje podały, że przedstawiciele strefy euro rozważają opóźnienie wypłaty części lub całości pomocy finansowej dla Grecji, a termin opóźnienia może sięgać nawet transferu środków po kwietniowych wyborach.

Tuż przed godz. 14.30 indeks WIG 20 zaczął odrabiać zniżkę, ale o godz. 15.15 Rezerwa Federalna (Fed) podała, że produkcja przemysłowa w USA w styczniu 2012 r. pozostała bez zmian, a analitycy spodziewali się wzrostu o 0,7 proc. mdm i indeks znów zaczął lekko się osuwać.

d240deb

Z kolei ok. godz. 15.30 URE poinformował, że taryfa dla PGNiG nie zostanie zatwierdzona tak, by mogła wejść w życie 1 marca i URE może poprosić spółkę o dodatkowe wyjaśnienia w sprawie wniosku taryfowego i informacje te pociągnęły w dół kurs akcji PGNiG i także w pewnym stopniu WIG 20, który jednak utrzymywał się delikatnie powyżej wtorkowego zamknięcia i ostatecznie na środowym zamknięciu wzrósł o 0,26 proc. do 2.335,41 pkt.

Kurs PGNiG spadł na zamknięciu o 1,60 proc. do 3,68 zł.

Najsłabszą spółką wśród firm z WIG 20 był TVN, który rano przed sesją podał gorsze od oczekiwań wyniki za IV kw. 2011 roku i jednocześnie odwołał prognozę na 2012 rok z powodu istotnego pogorszenia się warunków makroekonomicznych wpływającego na rynek reklamy oraz z powodu zmian w strukturze grupy, co analitycy odebrali negatywnie.

d240deb

Kurs TVN na zamknięciu sesji spadł o 8,5 proc. do 10,80 zł, a analitycy spodziewają się, że może spadać także w czwartek.

"Najsłabszą spółką dziś był TVN, po publikacji fatalnego wyniku finansowego, dużej stracie i kiepskim rynku reklamy. Patrząc na historię notowań papierów innych firm, które publikowały bardzo słabe wyniki, to z reguły nie kończy się to na jednej sesji i właściwie należy zakładać, że przynajmniej jutro będziemy mieli kontynuację wyprzedaży tego papieru" - powiedział Leśniewski.

"Odwołanie prognozy na 2011 rok jest negatywną informacją. Prognoza była nierealistyczna w bieżących warunkach makro, stąd decyzja o odwołaniu" - powiedział Piotr Janik, analityk z KBC Securities.

d240deb

Zysk netto grupy TVN z działalności kontynuowanej wyniósł w IV kw. 2011 roku 79,5 mln zł wobec 105,8 mln zł zysku netto rok wcześniej (15,8 mln zł zysku netto przed rokiem, włączając platformę "n").Zysk operacyjny grupy w IV kw. spadł do 181,8 mln zł z 208,5 mln zł przed rokiem (117 mln zł rok wcześniej, włączając platformę "n"). Przychody grupy spadły do 594,16 mln zł z 601,3 mln zł (754 mln zł przed rokiem, włączając platformę "n").

Barbara Woźniak (PAP)

bas/ osz/

d240deb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d240deb