Na kasztanach można zarobić. Ile płacą w skupach?
Gdy tylko rozpoczyna się sezon, Polacy ruszają do lasów i zbierają grzyby. Niektórzy na własny użytek, a niektórzy na handel. Okazuje się, że zarobić można także na kasztanach.
W Polsce działają punkty skupu, w których można sprzedać kasztany - podaje "Fakt". Jak wylicza dziennik, w skupie w województwie wielkopolskim za kilogram świeżych kasztanów płacą 1,20 zł. Trzeba jednak przynieść minimum 300 kilogramów - przy takiej liczbie można zarobić 360 zł.
Więcej zarobimy w Gryficach w województwie zachodniopomorskim - 1,70 zł za kilogram — informuje "Fakt". Złotówkę oferują natomiast skupy w kujawsko-pomorskim Lubrańcu i w Pyrzycach na Pomorzu Zachodnim. Właściciel jednego ze skupów w Bydgoszczy tłumaczył w ubiegłym roku lokalnemu oddziałowi TVP, że wysuszone i rozdrobnione kasztany można wykorzystać do produkcji kleju, leków i kosmetyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walka z inflacją. "Prezes NBP nie powinien przypisywać sobie zasług"
Nie tylko kasztany
Korzystniej, jeśli chodzi o cenę za kilogram, wychodzą zbieracze handlujący grzybami. Na początku września za kilogram rydzów i kurek trzeba było zapłacić od 50 zł do nawet 100 zł. 10-litrowe wiaderko prawdziwków to natomiast koszt 150 zł.
Nie tylko Polacy wybierają się na grzybobranie — niedawno funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji skontrolowali obozowisko rumuńskich grzybiarzy w Beskidzie Niskim. Funkcjonariusze wylegitymowali około 120 obcokrajowców.
Polacy chętnie zbierają także jagody, gdy jest na nie sezon. W tym czasie jagód zbieracze życzą sobie od 17 do 25 zł za litrowy słoik.
Warto jednak pamiętać, że nie wszędzie możemy zbierać grzyby czy jagody. Zgodnie z artykułem 153. kodeksu wykroczeń: "kto zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione albo sposobem niedozwolonym, podlega karze grzywny do 250 zł albo karze nagany". Co to oznacza? W przypadku jagód np. nie można zbierać ich za pomocą specjalnego podbieraka.