Trwa ładowanie...
dw5py8p
31-10-2011 18:37

Na rynki wraca niepewność

Ostatnia październikowa sesja, wypadająca również dla wielu inwestorów w trakcie długiego weekendu, nie dostarczyła graczom zbyt wielu emocji.

dw5py8p
dw5py8p

Przy braku nowych doniesień w weekend ze strefy euro uwaga rynków skupiła się dzisiaj na doniesieniach z Azji, gdzie tamtejsze indeksy zniżkowały, po tym jak rosnącego w siłę japońskiego jena próbował osłabić rząd Japonii. Wstrzemięźliwość europejskich graczy do kupna akcji tłumaczono z kolei niepewnością przed podaniem szczegółów ubiegłotygodniowych ustaleń ze szczytu Unii, co potwierdziła słaba piątkowa aukcja włoskich obligacji. W efekcie początek sesji w Warszawie przyniósł cofnięcie indeksów, których spadek jeszcze przed południem przekroczył jeden procent. W jeszcze większym stopniu traciły indeksy giełd zachodnich, gdzie przecena przekroczyła dwa procent. Po gorszej od oczekiwanej sprzedaży detalicznej w Niemczech podano wyższe od prognoz bezrobocie w tym samym okresie w strefie euro co nie mogło poprawić nastrojów. Po południu nieznacznie słabszy odczyt indeksy aktywności wytwórczej rejonu Chicago nie wpłynął na kierunek notowań w Europie, ale wyraźnie obniżył poziom amerykańskich indeksów na
początku tamtejszej sesji. Do końca sesji warszawski parkiet pozostał pod presją zniżkujących giełd amerykańskich i europejskich i dopiero na kończącym sesję fixingu nadrobił dystans do liderów dzisiejszych spadków. Ostatecznie WIG oraz WIG20 finiszowały na sesyjnych minimach, tracąc odpowiednio 1,26 i 1,57 procent.

W gronie papierów należących do WIG20 najbardziej uwagę mogła przyciągać spora, bo sięgająca dziesięciu procent przecena walorów TVN. To reakcja rozczarowanych graczy na szczegóły porozumienia dotyczącego sprzedaży spółki zawartego pomiędzy jej właścicielami (grupa ITI) a francuskim koncernem Vivendi. Umowa zakłada bowiem przejęcie kontroli przez Francuzów w dwóch etapach, przez co termin wezwania na akcje polskiej spółki przeciągnie się aż do 2016-2017 roku. Wzrost awersji do ryzyka wzmocnił od rana dolara, wywołując spadki cen surowców. Znalazło to swoje odbicie w cofnięciu kursu KGHM-u (-2,5%), do którego dołączyły papiery PKNOrlen oraz Lotosu. Słabiej wiodło się również akcjom JSW (-2,5%), która często obiera kierunek zgodny z notowaniami miedziowego giganta. Piątkowa relatywna siła odbiła się na słabszej postawie Pekao, którego kurs zniżkował o trzy procent procent. Na finiszu indeks blue chipów dobiły jeszcze defensywne TPSA i PGE, które nagle osłabły w końcowej fazie sesji. W ograniczonym stopniu
przeciwwagą dla powyższych spadkowiczów starały się być akcje PKO BP oraz PZU, które utrzymywały się w drugiej części notowań ponad poziomem piątkowego fixingu. Ponadto nad kreską handlowano w tym czasie akcjami innych instytucji finansowych, to jest BRE Banku oraz BHW. Ostatecznie tylko ich posiadaczom oraz Asseco Polska przyszło cieszyć się ze skromnej zwyżki.

Na tak zwanym szerokim rynku znów wśród spółek, którym interesował się duży kapitał, znalazły się papiery Boryszewa, który od kilku dni nie schodzi ze stron serwisów informacyjnych. Po doniesieniach o możliwym wejściu spółki do WIG20, pojawiły się ambitne prognozy finansowe i informacje o nowych kontraktach w spółkach zależnych związanych z przemysłem motoryzacyjnym. Również akcje Midasa wciąż przyciągają inwestorów, który wierzą w plany Z. Solorza-Żaka dotyczące tego funduszu. Sama spółka poinformowała zaś o złożeniu w UKE wniosków o rezerwacje dwóch częstotliwości. Jeszcze lepiej na sesji radziły sobie inne fundusze NFI to jest 06 Magna oraz Krezus. W zdecydowanej odmiennej sytuacji znaleźli się dzisiaj posiadacze akcji producenta wódki CEDC, którego kurs uległ załamaniu po doniesieniach o możliwym sporze sądowym spółki z amerykańskimi akcjonariuszami, którzy zamierzają walczyć przed sądem o rekompensatę za straty jakie ponieśli na kursie akcji w skutek zatajenia informacji o pogarszających się wynikach
firmy.

Przebieg sesji nie wywoływał większych emocji mimo wyraźnych zmian cen wybranych czołowych spółek. Umiarkowany poziom obrotów (800 milionów złotych) to zapewne dowód, że część krajowych graczy zrobiło sobie wolne, przez co charakter spadku należy uznać raczej jako korekcyjny. Motywem do niższej aktywności mógł być fakt, że gracze woleli dzisiaj pozostać poza rykiem w obliczu zamkniętej jutro GPW oraz wtorkowej publikacji istotnego wskaźnika aktywności przemysłu amerykańskiego w październiku. Kontynuacja zwyżki i powrót przynajmniej w okolice ubiegłotygodniowych maksimów pozostają w tym tygodniu wciąż całkiem realne, zwłaszcza w kontekście utrzymania się głównych indeksów WIG oraz WIG20 powyżej najbliższych wsparć wyznaczonych przez dolne ograniczenie czwartkowej luki hossy. Potencjał rynku do wzrostów uważam jednak za mocno ograniczony, dlatego też ewentualne wzrosty w nadchodzących dniach potraktowałbym jako okazję do sprzedaży papierów.

dw5py8p

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

dw5py8p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dw5py8p