Na rynku walutowym powoli opada kurz. Co ze złotym?
Po zaledwie dniu od ogłoszenia nieoczekiwanego zwycięstwa Donalda Trumpa rynki wróciły do normalności.
10.11.2016 | aktual.: 14.11.2016 19:12
Wystarczył jeden dzień, aby notowania głównych światowych walut wróciły do normy. Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA nie wpłynął korzystnie na złotego, który jest słabszy do euro i dolara.
- Po zaledwie dniu od ogłoszenia nieoczekiwanego zwycięstwa Donalda Trumpa rynki wróciły do normalności. Tak jak w przypadku Brexitu nie widać symptomów zwiastujących realizację czarnych scenariuszy, które mówiły o recesji w Stanach Zjednoczonych, a nawet o wybuchu nowego kryzysu finansowego - komentuje Michał Dąbrowski, analityk XTB.
W czwartek w południe dolar kosztował 3,98 zł. To o 10 groszy więcej w stosunku do danych z początku tygodnia, kiedy ponownie rosły szanse Hilary Clinton na zwycięstwo. Widać zatem, że cena amerykańskiej waluty nie tylko odrobiła straty po ostatniej panicznej reakcji związanej z publikacją pierwszych wyników wyborczych, ale także mocno zdrożała. Co więcej, dolar odrobił w całości straty z początku listopada.
Notowania złotego w stosunku do dolara w tym tygodniu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1478476800&de=1478795400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- Inwestorzy nie spodziewają się załamania na globalnych rynkach. To z kolei sprawia, że grudniowa podwyżka stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną jest nadal bardzo realna. Ponadto Republikanie mają pełnię władzy w Kongresie – może to oznaczać, że zostaną spełnione obietnice przedwyborcze mówiące o bardziej ekspansywnej polityce fiskalnej. Obniżki podatków oraz większe wydatki infrastrukturalne dają nadzieję na bardziej zdecydowane ożywienie gospodarcze, a także zwiększają szanse na dalsze zacieśnianie polityki monetarnej przez Fed. W efekcie w górę powędrowały rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji, które nawet przekroczyły poziom 2 procent, co oczywiście napędzało popyt na dolara - dodaje ekspert XTB.
Notowania złotego w stosunku do euro w tym tygodniu
W czwartek droższe jest również euro i frank szwajcarski. W południe za te waluty płaciliśmy odpowiednio 4,35 zł i 4,04 zł. Michał Dąbrowski z XTB jest jednak zdania, że złotego nie czeka załamanie.
- Polska waluta jest silniejsza niż miało to miejsce podczas zawirowań związanych z brytyjskim referendum z czerwca nt. Brexitu. Rosnące rentowności amerykańskich obligacji oraz oczekiwania na bardziej stromą ścieżkę podwyżek stóp w wykonaniu Rezerwy Federalnej powinny negatywnie oddziaływać na rynki wschodzące, choć złotemu daleko na razie do poziomów ze stycznia, kiedy to miała miejsce negatywna rewizja polskiego ratingu w wykonaniu agencji Standard & Poor's - komentuje Dąbrowski.