Na święta paliwo będzie tańsze

Średnio za benzynę bezołowiową 95 płacimy ok.4,26 zł/l, czyli ok. 5 gr/l mniej niż przed tygodniem, za olej napędowy średnio płacimy ok. 3,77 zł/l czyli ok. 3 gr mniej niż przed tygodniem, w przypadku autogazu średnia cena jest niższa o 2 grosze na litrze i wynosi obecnie 2,04 zł/l.

Poziom obniżek cen jest zróżnicowany i waha się od 4 do 12 gr/ l w przypadku benzyny i od 5 do 9 gr/l w przypadku cen oleju napędowego.

Na przestrzeni tygodnia hurtowe ceny benzyny Eurosuper 95 spadły o 68 PLN/1000l, a oleju napędowego od 44 do 46 PLN/1000l.

Niestety wszystko wskazuje na to, że przed Nowym Rokiem ceny na stacjach mogą zacząć ponownie wzrastać głównie za prawą znacznego osłabienia się wartości złotego w stosunku do dolara. Prawdopodobieństwo podwyżek cen, zwłaszcza oleju napędowego jest tym większe, że w ostatnim tygodniu hurtowe cen diesla wzrosły o 80 PLN/1000 l. Po 1 stycznia właściciele diesli muszą się liczyć z podwyżkami cen oleju napędowego, bowiem w związku z planowana zmianą opłaty paliwowej cena detaliczna litra oleju napędowego może wzrosnąć o 16 groszy na litrze. Podwyżka ta nie powinna zostać na stacjach wprowadzona już 1 stycznia, jednak wzrosty cen odczujemy w I połowie stycznia.

Ceny ropy w mijającym tygodniu zdołały obronić silne poziomy wsparcia w rejonie 68,50$ i 72$ odpowiednio dla styczniowej serii kontraktów na ropę WTI (NYMEX) i Brent (ICE). Tym samym powrót cen w rejon pierwszych silnych wsparć na poziomie 75$ w najbliższych dniach jest bardzo prawdopodobny. Kurs EUR/USD ma duże szanse na obronę wsparć w rejonie 1,4250-1,4300, tak więc osłabienie dolara powinno pomóc cenom ropy.

W skali tygodniowej rynek kreuje początkowy sygnał wzrostu cen, który jednak będzie wymagał potwierdzenia w kolejnych dniach. Końcówka tygodnia na rynku powinna upłynąć pod znakiem wzrostu cen ze względu na zabezpieczanie krótkich pozycji. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna prognozuje, że obecne niskie temperatury powietrza w USA utrzymają się do końca tego roku. W okresie styczeń-marzec 2010 temperatury powietrza pozostaną poniżej przeciętnych dla tej pory roku co przekłada się na oczekiwania wzrostu konsumpcji olejów. Silny pozostaje rynek gazu ziemnego. Na giełdzie NYMEX ceny kontraktów na gaz ziemny kolejny tydzień wzrosły ponad 13%.

Amerykańskie zapasy ropy w ubiegłym tygodniu spadły 3,7 mln bbl/d generalnie ze względu na dalszy spadek importu do 7,77 mln bbl/d – najniższy poziom od 15 miesięcy. W ubiegłym tygodniu bardzo złe warunki pogodowe (mgły) panowały na trasie kanałów importowych do USA co przełożyło się na opóźnienia w dostawach ropy. Z kolei mniejsza o 0,268 mln bbl/d produkcja olejów w amerykańskich rafineriach – 3,726 mln bbl/d – przy wzroście ich konsumpcji o 14%(0,472 mln bbl/d) do poziomu 3,792 mln bbl/d znalazła swoje odzwierciedlenie w spadku zapasów olejów o 2,95 mln bbl/d. Konsumpcja produktów ropopochodnych wzrosła w minionym tygodniu o 1,2 mln bbl/d (6,5%)do poziomu 19,572 mln bbl/d, przy czym wzrost popytu obserwowaliśmy praktycznie we wszystkich kategoriach produktów ropopochodnych poza benzynami – tutaj popyt sezonowo spadł do poziomu 8,96 mln bbl/d. W porównaniu z rokiem ubiegłym popyt na produkty ropopochodne jest 1,7% niższy, w tym konsumpcja destylatów pozostaje mniejsza o ponad 6%. Wyższy o około 1% jest
jedynie popyt na benzyny.

Ogólnie rzecz biorąc globalny poziom zapasów paliw w USA jest nadal na wysokim poziomie. Zapasy ropy na poziomie 332,387 mln bbl/d pozostają odpowiednio 19,24 mln bbl/d (5,7%) i 11 mln bbl/d (3,3%) powyżej pięcioletniej średniej i poziomu z roku ubiegłego. Równie wysoki jest poziom zapasów olejów. Rezerwy destylatów są obecnie na poziomie 164,363 mln bbl czyli 20% wyższym od pięcioletniej średniej i 18% powyżej poziomu z analogicznego okresu roku poprzedniego.

Pełna wersja raportu dostępna w formacie