Na wsi nie ma kryzysu

Jak wynika z najnowszych badań Uniwersytetu Warszawskiego, mieszkańcy wsi i małych miejscowości nie cierpią z powodu kryzysu. Pracują i robią zakupy "po staremu".

Mieszkańcy wsi i małych miejscowości nie cierpią z powodu kryzysu - jak wynika z najnowszych badań Uniwersytetu Warszawskiego, mieszkańcy wsi i małych miejscowości słyszą o nim głównie w mediach. Pracują i robią zakupy "po staremu", ich inwestycje nie topnieją, a kredyty nie rosną - wylicza "Gazeta Wyborcza".

"W małych miejscowościach, gdy ktoś mówi o kryzysie czy problemach gospodarczych, ludzie patrzą ze zdziwieniem" - uważają badacze Uniwersytetu Warszawskiego, którzy w II połowie stycznia odwiedzili ponad 50 miast, miasteczek i gmin wiejskich w całej Polsce, od kilkutysięcznego Dzierzgonia, przez 13-tysięczny Gołdap, aż do 350-tys. Lublina.

Na pytanie, kto stracił na kryzysie, Jan Rutkowski, główny ekonomista Banku Światowego w Europie Środkowo-Wschodniej odpowiada: robotnicy i klasa średnia wyższa. Ci pierwsi, bo spada produkcja zarówno na rynek wewnętrzny, jak i na eksport, co skutkuje zwolnieniami. A klasa średnia, bo pieniądze które miała, inwestowała w akcje, fundusze inwestycyjne czy mieszkania kupowane za kredyty w walutach obcych, głównie we franku. Dziś, po spadku wartości indeksów giełdowych i wzroście kursu walut, liczą straty.

- Są jednak cały czas miejsca w Polsce, gdzie kryzysu jak nie było, tak nie ma - mówi prof. Grzegorz Gorzelak, dyrektor Centrum Europejskiego Studiów Regionalnych i Lokalnych na Uniwersytecie Warszawskim (EUROREG). - W małych miejscowościach, gdy ktoś mówi o kryzysie czy problemach gospodarczych, ludzie patrzą ze zdziwieniem. Takie zjawiska widzą głównie w mediach i sądzą, że są one nadmuchane właśnie przez nie - dodaje dr Marek Kozak, także z EUROREG.

Na wsiach czy miasteczkach oznaki kryzysu odczuły ledwie 4 na 22 zbadane ośrodki, czyli mniej niż jedna piąta. W Człuchowie co prawda minimalnie bezrobocie rośnie, ale miasto planuje podwojenie nakładów inwestycyjnych, głównie dzięki funduszom unijnym. W Pielgrzymce, Dukli czy Ryglicach cały czas panuje ruch w budownictwie.

"W rolnictwie nie ma jakichś większych zwolnień, jak w mieście. Nie widać też spadku cen na płody rolne, niektóre z nich, jak np. wieprzowina, wręcz drożeją. Ludzie jeść muszą" - uważa prof. Jerzy Wilkin, ekonomista z Uniwersytetu Warszawskiego specjalizujący się w sprawach rolnych.

Zdaniem ekonomistów, to nie oznacza, że wieś jest całkiem impregnowana na kryzys. - Większość ludzi zaangażowanych w rolnictwo ma drugie miejsce pracy, a więc mają kawałek ziemi i pracują - tak robi ponad 60 proc. rolników. Jeśli stracą pracę w mieście, ich dochody mogą się skurczyć - uważa Wilkin.

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos