Trwa ładowanie...
18-08-2011 08:08

Nadal spora aktywność popytu

Początek handlu ułożył się wczoraj po myśli sprzedających. Generalnie taka sytuacja nie powinna dziwić, gdyż wtorkowa sesja za oceanem przebiegła pod znakiem spadków i poranne nastroje na rynkach finansowych były w jakimś stopniu zdeterminowane przez ten właśnie czynnik.

Nadal spora aktywność popytuŹródło: DM BZ WBK
d9xm2cw
d9xm2cw

Początek handlu ułożył się wczoraj po myśli sprzedających. Generalnie taka sytuacja nie powinna dziwić, gdyż wtorkowa sesja za oceanem przebiegła pod znakiem spadków i poranne nastroje na rynkach finansowych były w jakimś stopniu zdeterminowane przez ten właśnie czynnik.

W konsekwencji już w trakcie pierwszej godziny notowań doszło do ponownego przetestowania na FW20U11 zapory popytowej: 2338 – 2343 pkt. Jak pamiętamy w końcowej fazie wtorkowego handlu bykom udało się przedrzeć ponad wskazany zakres, zatem w/w strefa, jak to często bywa, powinna przemienić się teraz w zaporę popytową.

Jak wiadomo te założenia rzeczywiście znalazły potwierdzenie w realnym handlu, gdyż impet porannej fali spadkowej wyczerpał się dokładnie w rejonie: 2338 – 2343 pkt. Co więcej, z wymienionego obszaru bykom udało się zainicjować silny ruch cenowy, który w szybki tempie dotarł do poziomu oporu wytyczonego na bazie wewnętrznej linii trendu (wykres intradayowy kontraktów).

Wykres indeksu WIG20
Źródło: Wykres indeksu WIG20

Kolejne fazy notowań, podobnie zresztą jak dzień wcześniej, zostały zdominowane przez trend boczny. Kontrakty zakotwiczyły się zatem w niezwykle wąskim korytarzu cenowym i taki styl handlu obowiązywał przez kilka następnych godzin.

d9xm2cw

Rynek na tyle mocno rozleniwił się, że przestał zupełnie reagować na wydarzenia rozgrywające się na Starym Kontynencie. A tam działy się dość interesujące rzeczy związane przede wszystkim z kolejnymi działaniami podejmowanymi przez obóz byków (choć trzeba przyznać, że podaż cały czas trzymała w Eurolandzie rękę na pulsie i nie bardzo pozwalała, by inicjatywa byków mogła się rozwinąć).

Końcowa faza handlu przebiegła w dość nerwowej atmosferze, gdyż zainicjowany przez kupujących ruch cenowy został dość szybko skontrowany przez podaż. Z załączonego wykresu wynika, że bykom udało się jednak niemalże dotrzeć do kolejnej zapory podażowej Fibonacciego: 2411 – 2421 pkt zbudowanej na bazie zniesienia 38.2%.

Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2364 pkt. Stanowiło to niewielki spadek wartości FW20U11 w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący 0.13%.
Po raz kolejny zatem mieliśmy wczoraj do czynienia z utrzymującą się przez prawie całą sesję przewagą popytu. Efektem tego było to, że skala ruchu odreagowującego powiększyła się, choć ostatecznie nie doszło do przełamania zapory podażowej: 2411 – 2421 pkt.

Z punktu widzenia techniki można zaryzykować stwierdzenie, że dopiero sforsowanie w/w przeszkody cenowej uwiarygodniłoby w jakimś stopniu działania podejmowane obecnie przez kupujących i mogło wskazywać, że byki są w stanie powalczyć o jeszcze ambitniejsze cele. Nadal zatem zwracałbym uwagę na ten właśnie rejon cenowy, choć w porannej fazie dzisiejszego handlu to niedźwiedzie mogą dla odmiany wywierać większą presję na rynku. Gdy przygotowuję opracowanie dość silnie zniżkują bowiem indeksy azjatyckie wraz z kontraktami na amerykańskie indeksy. Również wczorajsza sesja za oceanem nie przebiegła w pełni po myśli popytu.

d9xm2cw

W tym kontekście nadal obserwowałbym także istotny jak się wczoraj okazało zakres cenowy: 2338 – 2343 pkt, który przez całą sesję bardzo poprawnie pełnił rolę zapory popytowej. W swoich opracowaniach online podkreślałem, że jego sforsowanie można by potraktować jako pierwszą oznakę wyczerpywania się potencjału wzrostowego bieżącego ruchu odreagowującego. Dopiero jednak przełamanie wsparcia: 2272 – 2279 pkt (zbudowanego na bazie zniesienia 38.2%) w znaczący sposób pogorszyłoby krótkoterminowy obraz techniczny rynku. Nie można wykluczyć, że następstwem tego na razie jedynie hipotetycznego wyłamania byłby powrót kontraktów na ścieżkę swojego macierzystego trendu.

Podsumowując, trudno tak naprawdę wyeksponować w tej chwili jakieś nowe kwestie dotyczące aktualnej sytuacji technicznej wykresu. Tak jak podkreślałem w swoich ostatnich opracowaniach pozytywnym czynnikiem (skupiając się tutaj na ocenie wiarygodności bieżącego ruchu odreagowującego) jest na pewno to, że kupujący zainicjowali atak w rejonie ważnej, średnioterminowej zapory popytowej Fibonacciego: 2088 – 2098 pkt. W ostatnim okresie nie widać także żadnej determinacji w obozie podażowym, co generalnie pomaga bykom w rozwijaniu ich obecnej inicjatywy. Kupujący mogą mieć jednak problem z pokonaniem zapory cenowej: 2411 – 2421 pkt zbudowanej na bazie zniesienia 38.2%. Gdyby to się jednak udało, kontrakty weszłyby wówczas najprawdopodobniej w kolejną fazę ruchu odreagowującego.

Opracowanie:
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK

d9xm2cw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9xm2cw