Nadal w rejonie 2249 – 2253 pkt.

Pomimo lekkiego potknięcia obozu byków za oceanem (mam tutaj na myśli przebieg wtorkowej sesji), poranna faza środowego handlu na FW20H12 przebiegła jednak pod znakiem dominacji popytu. W efekcie jeszcze przed otwarciem rynku kasowego kontrakty zdołały po raz kolejny dotrzeć do znanej nam już zapory cenowej Fibonacciego: 2249 – 2253 pkt. (jak wiadomo w trakcie wtorkowego handlu okazało się, że strefa jest ważną i nieprzypadkową barierą podażową).

Nadal w rejonie 2249 – 2253 pkt.
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

19.01.2012 08:23

Wczoraj również popyt miał wyraźne kłopoty ze sforsowaniem tej przeszkody. Wizualnym odzwierciedleniem narastający problemów z pokonaniem podaży w rejonie: 2249 – 2253 pkt. był kształt pierwszej intradayowej świecy (skala 60 minutowa), której „wyrósł” ogromny górny cień.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Warto w tym kontekście podkreślić, że impet zainicjowanego przez sprzedających ruchu kontrującego wyczerpał się dopiero w rejonie lokalnej zapory popytowej: 2226 – 2229 pkt. Ciekawostką było na pewno to, że również we wskazanym przedziale przecinały się aż trzy (poprowadzone z różnych punktów startowych) median lines. Ten element stanowił bez wątpienia istotne wzmocnienie strefy cenowej Fibonacciego.

Ostatecznie z obszaru: 2226 – 2229 pkt. bykom udało się wyprowadzić silny kontratak. Gdy wydawało się, że kontrakty przedostaną się wreszcie ponad zakres: 2249 – 2253 pkt. (po raz kolejny doszło bowiem do niewielkiego naruszenia poziomu 2253 pkt.) byki nagle skapitulowały, co szybko zostało dostrzeżone i wykorzystane przez sprzedających.

Przez znaczną część wczorajszej sesji kontrakty odbijały się zatem od w/w zakresów cenowych i tym samym nie mogło dojść do wykrystalizowania się jakiejś trwalszej i przebiegającej w zdecydowanie bardziej stabilny sposób tendencji rynkowej.

Również w końcowej fazie handlu nie doszło do żadnego przełomu. Koniec końców zamknięcie marcowej serii kontraktów wypadło poniżej bariery podażowej: 2249 – 2253 pkt., a sesja miała generalnie neutralny wydźwięk (choć przewagę techniczną udało się utrzymać obozowi popytowemu).

Skoro mowa o przewadze technicznej byków to warto w tym kontekście podkreślić, że dopiero w przypadku zanegowania wyeksponowanej na wykresie zapory popytowej Fibonacciego: 2203 – 2206 pkt. moglibyśmy mówić o zmianie sentymentu rynkowego na spadkowy (w ujęciu krótkoterminowym). Jest to w moim odczuciu niezwykle istotna strefa wsparcia zbudowana na bazie dwóch zniesień wewnętrznych: 38.2% i 61.8%. Dodatkowo, co widać na wykresie, przebiega w tym rejonie zielona median line.

Trzeba jednak założyć, że z racji wczorajszych wzrostów za oceanem początek sesji na FW20H12 ułoży się po myśli byków (choć gdy przygotowuję opracowanie notowania kontraktów na US Futures przebiegają poniżej kreski). Tym samym już na samym wstępie notowań dojdzie prawdopodobnie do naruszenia zapory podażowej: 2249 – 2253 pkt (ważną rolę spełnia tutaj także wewnętrzna linia trendu). Jeśli wybicie nie przerodzi się ostatecznie w jedynie krótkotrwały epizod popytowy, realnym wariantem pozostanie kontynuacja ruchu wzrostowego, i co się z tym wiąże, test kolejnego węzła podażowego: 2287 – 2292 pkt. Warto podkreślić, że jest to również istotny obszar cenowy, posiadający dodatkowe wzmocnienie w postaci median line (kolor niebieski).

Intradayowy wizerunek techniczny wykresu pogorszyłby się jednak, gdyby poranne naruszenie strefy: 2249 – 2253 pkt. zostało szybko zanegowane i notowania kontraktów powróciłyby poniżej poziomu 2249 pkt. Jak wiadomo na płynnych rynkach bardzo często istotne strefy Fibonacciego zamieniają się swoimi rolami. Powinniśmy zatem oczekiwać, że po naruszeniu: 2249 – 2253 pkt. strefa zacznie pełnić na wykresie rolę zapory popytowej. Podsumowując należy stwierdzić, że kontrakty znalazły się w rejonie dość istotnej zapory podażowej. Ta okoliczność nie przekłada się jednak na jakiś wyraźny wzrost aktywności obozu sprzedających, co generalnie należy traktować pozytywnie. Istotny powinien na pewno okazać się przebieg dzisiejszej sesji. Jeśli bowiem zamknięcie FW20H12 – po wcześniejszym (prawdopodobnym) naruszeniu 2249 – 2253 pkt. – uplasowałoby się poniżej poziomu 2249 pkt., to w moim odczuciu wzrosłoby prawdopodobieństwo wykrystalizowania się na wykresie ruchu korekcyjnego. Warto również nadmienić, że indeks S&P500
przetestował wczoraj eksponowany ostatnio przeze mnie węzeł podażowy: 1307 – 1310 pkt. We wskazanym rejonie wypadają niezwykle silne projekcje/zniesienia Fibonacciego, zatem bardzo istotny powinien okazać się wynik konfrontacji w tym dość newralgicznym obszarze cenowym na indeksie amerykańskim.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

cac50futuress&p500
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)