Nadmierna pomoc dla sektora fin. może zagrozić perspektywom ratingu - S&P

26.2.Warszawa (PAP) - Perspektywa dla ratingu Polski pozostaje
stabilna, ale znaczne pogorszenie sytuacji gospodarczej lub
finansów publicznych, a także kosztowna pomoc dla...

26.02.2009 | aktual.: 26.02.2009 18:52

26.2.Warszawa (PAP) - Perspektywa dla ratingu Polski pozostaje stabilna, ale znaczne pogorszenie sytuacji gospodarczej lub finansów publicznych, a także kosztowna pomoc dla sektora finansowego mogą wywrzeć presję na obniżenie ratingu - powiedział PAP Kai Stukenbrock analityk agencji ratingowej Standard & Poor's.

"Perspektywa dla ratingu Polski pozostaje stabilna, więc jeżeli obecne trendy się utrzymają, nie przewidujemy zmiany ratingów. Oczywiście, znaczne pogorszenie otoczenia ekonomicznego i finansów publicznych, albo jeżeli napięcie w sektorze finansowym zmusi rząd do zaangażowania się w kosztowne wsparcie dla tego sektora, może to wywrzeć presję na obniżenie ratingu" - powiedział analityk.

W ocenie Stukenbrocka obecnie polski rząd nie powinien mieć problemów z pozyskaniem środków na pokrycie potrzeb pożyczkowych, nawet jeżeli powiększy deficyt budżetowy.

Jednak, zdaniem analityka, "wspieranie się papierami o krótkim terminie zapadalności (...) może spowodować, że ewentualne późniejsze zaburzenia na rynku długu mogą mieć negatywny wpływ na zdolność pozyskania funduszy".

S&P spodziewa się, że w kolejnych latach deficyt sektora finansów publicznych wyniesie ok. 3,5 proc. PKB lub więcej.

"Oczekujemy, że deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 3,5 proc. PKB zarówno w 2009, jak i 2010 roku. Istnieje też ryzyko, że będzie się zwiększać, w miarę jak wzrost gospodarczy będzie się pogarszał" - powiedział Stukenbrock.

Dodał, że w związku z deprecjacją złotego dług publiczny do 2010 roku może wynieść blisko 50 proc. PKB. W porównaniu z innymi krajami europejskimi wzrost ten pozostaje jednak umiarkowany.

"Co więcej, wierzymy, że rząd będzie kontynuował konsolidację fiskalną i w 2011 roku zacznie zmniejszać dług publiczny" - powiedział analityk.

W ocenie ekonomisty w obecnych warunkach trudno będzie doprowadzić do ustabilizowania polskiej waluty, a co za tym idzie wyznaczyć właściwy kurs centralny.

Maria Kozińska (PAP)

mak/ ana/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)