12. BZ WBK i Mateusz Morawiecki
W 2012 roku piąty co do wielkości bank w Polsce, a płaci jak te najmniejsze. Jego prezes Mateusz Morawiecki w 2012 roku zarobił "tylko" 1,6 mln zł. Więcej dostał wiceprezes Janusz Krawczyk, który zainkasował ponad 2,5 mln zł. Jego pensja była tak wysoka, bo dostał odprawę i w BZ WBK już nie pracuje. Niestety w raporcie rocznym bank nie podaje, ile wydaje na dodatkowe świadczenia (wynajem mieszkania, koszty podróży, ubezpieczenie) dla obcokrajowców zasiadających w zarządzie. W innych bankach kwoty te sięgają nawet miliona złotych na jednego wiceprezesa.
Co ciekawe szefowie BZ WBK chyba w ogóle nie mają wakacji. W 2012 roku z tytułu rekompensat za niewykorzystany urlop otrzymali 927 tys. zł.
Zarobki prezesa: 1,637 mln zł (miesięcznie 136 tys. zł)
Suma wynagrodzeń członków zarządu: 13,725 mln zł