10. Kaufland
O Kauflandzie zrobiło się głośno na przełomie czerwca i lipca z powodu konfliktu między siecią a Danone i Podravką. Produkty tych dwóch producentów zniknęły z półek sklepów niemieckiej sieci. W przypadku Danone'a przyczyną zerwania współpracy były zbyt wysokie ceny, jakie producent jogurtów proponował sklepom. Dzisiaj towary obydwu producentów znów są w ofercie. Wszystkie strony zaprzeczają doniesieniom o konflikcie, a po oskarżeniach o nieuczciwą konkurencję nie ma śladu (zobacz: Danone i Podravka wracają na sklepowe półki).
Kaufland pojawił się również na czołówkach gazet, gdy okazało się, że jeden ze sklepów w Pilznie na zachodzie Czech sprzedawał cukier z logo i hasłem partii komunistycznej (zobacz: Hipermarket sprzedawał cukier z logo partii komunistycznej).
Choć są to sklepy wielkopowierzchniowe, nie da się ich zaklasyfikować jako typowych hipermarketów, bo prowadzą politykę cenową charakterystyczną dla dyskontów (zobacz: Co z tymi cenami?)