Największe zagrożenie giganta fast foodów. Ekspert ujawnia
Choć McDonald’s od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w branży gastronomicznej, firma staje dziś przed nowymi wyzwaniem. Jednym z największych zagrożeń dla jej dalszego rozwoju mogą być popularne leki na odchudzanie, takie jak Ozempic.
Jak zauważył cytowany przez "Fakt" analityk eToro, Paweł Majtkowski, który przyjrzał się modelowi działania McDonald’s, nowe trendy mogą mieć znaczący wpływ na przyszłość firmy. Potencjalnie najpoważniejszych zagrożeniem dla przyszłości McDonald’s są nowoczesne leki na otyłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieci oszalały na punkcie tego napoju. O co chodzi z Wojankiem?
Ekspert ujawnił, co zagraża McDonald’s
Działanie takich leków polega m.in. na zmniejszaniu łaknienia, co może prowadzić do spadku konsumpcji wysoko przetworzonych produktów, takich jak fast foody.
Szacunki mówią nawet o możliwej utracie 500 mln dolarów rocznych przychodów z tego tytułu. Jednocześnie coraz większa popularność zdrowego odżywiania otwiera drzwi konkurencji oferującej zdrowsze alternatywy. – McDonald’s zapewne będzie musiał jeszcze mocniej postawić na opcje fit i rozwój sprzedaży cyfrowej, gdzie marże są wyższe – wskazał Majtkowski, cytowany przez dziennik.
McDonald’s jednak planuje inwestycje w cyfryzację i rozwój opcji fit, co ma pomóc w utrzymaniu rentowności.
Ogromna marża McDonald’s
McDonald’s to największa sieć fast foodów na świecie z 43 tys. restauracji w ponad 100 krajach. Jak wskazał Paweł Majtkowski, globalnie 95 proc. restauracji to franczyzy. McDonald’s zarabia przede wszystkim na opłatach i czynszach, bo jest właścicielem lub głównym najemcą lokali. Wartość posiadanych nieruchomości przekracza 43 mld dolarów.
Jak podaje dziennik, sprzedaż całej sieci osiągnęła w 2024 roku wartość 130 mld dolarów. Co istotne, firma notuje marżę operacyjną sięgającą 45 proc., co jest wynikiem rzadko spotykanym w sektorze gastronomicznym, bardziej typowym dla spółek technologicznych.
W poprzednim kwartale sprzedaż spadła o 1 proc. rok do roku, a przychody wyniosły 5,96 mld dolarów. W USA spadek sięgnął aż 3,6 proc., co było efektem rosnących cen i mniejszego ruchu w lokalach. Mimo to firma utrzymała imponującą marżę, a jej zysk netto sięgnął 1,87 mld dolarów.