Narastająca awersja do ryzyka trzyma spadek eurozłotego w ryzach

Warszawa, 31.07.2014 (ISBnews/ City Index) - Od drugiej połowy czerwca wykres EUR/PLN rysował korektę lokalnego trendu wzrostowego. Jednak niepewna sytuacja na rynkach zagranicznych oraz zmniejszanie luzowania ilościowego w polityce pieniężnej USA, a tym samym umocnienie dolara amerykańskiego, powodują, że złoty porusza się w trendzie bocznym.

31.07.2014 | aktual.: 24.10.2016 16:56

?Aktualnie notowania EUR/PLN rozpościerają się między 4,1650 a 4,1250. Awersja do ryzyka powoduje zatrzymanie się aprecjacji walut rynków wschodzących na rzecz siły USD. Sytuacja na chwilę obecną jest stabilna, jednak rynki mogą gwałtownie zareagować, jeśli pojawi się nowy czynnik ryzyka" - przewiduje Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.

Po wczorajszej decyzji o zmniejszaniu swojej ekspozycji na rynek długu Rezerwa Federalna USA (Fed) utrzymuje stopy procentowe na superniskim poziomie. Co więcej, nie daje konkretnych wskazówek, jak dalej przebiegać będzie sterowanie polityką monetarną, a w szczególności - kiedy rozpocznie się cykl podwyżek stóp procentowych. Fed skupia się mocniej na rynku pracy, zwracając uwagę na stabilną i trochę silniejszą inflację.

?Brak stanowczego głosu, który mógłby wybudzić inwestorów z letniego letargu, nadal stwarza okazje do sprzedawania euro względem dolara. Wczoraj jednak spadek EUR/USD do poziomu 1,3370 spowodował aktywację zleceń kupna i wyprzedaż euro została chwilowo powstrzymana. Być może przez pewien czas będziemy widzieć korektę ostatniego ruchu w dół. Ostatnie korekty wzrostowe były płaskie i krótkotrwałe, po czym kurs wracał na swój pierwotny tor z kierunkiem ku dołowi wykresu. Jeśli jednak ?byki? miałyby zaatakować, to czeka je ciężka przeprawa przez opory rozstawione co około 20 - 30 pipsów oraz walka z 'niedźwiedziami' czekającymi na wyższe wyceny, by zaatakować zgodnie z trendem spadkowym" - uważa Niedźwiecki.

Zdaniem eksperta City Index sprzedającym euro i kupującym dolara sprzyjają fundamenty rynku oraz naturalny popyt na przecenionego USD. Korzystniejsze dane na temat PKB za oceanem potwierdzają lepszą koniunkturę, a co za tym idzie inwestorzy chętniej zaangażują się w dolara, by kupować akcje w czasie hossy. Koniec tygodnia to kolejne odczyty istotnych danych z USA - poznamy tamtejszą stopę bezrobocia oraz zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym.

(ISBnews/ City Index)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)