Naruszenie traktatu lizbońskiego i niezależności EBC dla ratowania Grecji było konieczne -

12.05. Warszawa (PAP) - Zdaniem unijnego komisarza ds. programowania finansowego i budżetu Janusza Lewandowskiego naruszenie niezależności EBC i zapisów traktatu lizbońskiego dla...

12.05.2010 | aktual.: 12.05.2010 08:53

12.05. Warszawa (PAP) - Zdaniem unijnego komisarza ds. programowania finansowego i budżetu Janusza Lewandowskiego naruszenie niezależności EBC i zapisów traktatu lizbońskiego dla ratowania Grecji było stanem wyższej konieczności, a opóźnienie w działaniach stabilizujących mogłyby mieć katastrofalne skutki nie tylko dla Greków, ale także dla innych krajów Unii Europejskiej.

"Można mówić o pewnych nadużyciach traktatu lizbońskiego, o nadużyciach niezależności EBC, jednak był to stan wyższej konieczności. Gdyby nie doszło do tego porozumienia w poniedziałek na rynkach byłaby katastrofa, która także odbiłaby się na Polsce" - powiedział Lewandowski na spotkaniu z dziennikarzami we wtorek wieczorem.

"Tylko pakiet w takiej formie z udziałem UE, EBC i MFW mógł zadziałać. Pierwsza transza zostanie wypłacona do 19 maja" - podkreślił.

Zatwierdzony w nocy z niedzieli na poniedziałek mechanizm stabilizacyjny ma opiewać nawet na 750 mld euro, z czego 220-250 mld udostępni Międzynarodowy Fundusz Walutowy. EBC ogłosił jednocześnie, że w razie konieczności będzie skupował na rynku wtórnym obligacje krajów, które mają trudności z finansowaniem swojego zadłużenia.

Jego zdaniem obecna sytuacja na rynkach finansowych wywołana przez problemy fiskalne Grecji jest drugą falą globalnego kryzysu gospodarczego i należy spodziewać się także trzeciej fali.

"Będzie trzecia fala tsunami, kiedy zacznie się spłacać te kredyty w realiach schłodzonej gospodarki, to będzie trzecia próba" - uważa Lewandowski.

W ocenie unijnego komisarza projekt wzmocnienia "Paktu na rzecz Stabilności i Rozwoju", który przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i komisarz ds. gospodarczo-walutowych Olli Rehn w środę na konferencji zaproponują Radzie Europejskiej jest już działaniem profilaktycznym w celu ochrony strefy euro.

"Obecna pomoc dla Grecji to gaszenie pożaru. Propozycja KE będzie m.in. wzmacniała i dawała nowe kompetencje Eurostatowi w sprawie weryfikowania danych statystycznych. Będzie sprawdzanie projektów budżetów (krajów strefy euro - PAP) przed wysłaniem ich do parlamentów poszczególnych krajów. Komisja będzie je opiniować" - poinformował Lewandowski.

"Komisja będzie oceniała gospodarki nie tylko przez pryzmat deficytów, ale także zadłużenia i konkurencyjności. Będzie także kij w postaci groźby cięć funduszy wspólnotowych" - dodał.

Jeden z współautorów dokumentu z Dyrekcji Generalnej ds. Gospodarczych i Walutowych anonimowo poinformował, że dokument, który Barroso i Rhen przedstawią s środę składa się z trzech filarów: wzmocnienia paktu stabilności i rozwoju, nowego procesu monitorowania nierównowagi makroekonomicznej oraz zasad postępowania w razie problemów finansowych w państwie członkowskim.

"Będzie zaprezentowane kilka różnych możliwości wzmocnienia paktu, jednocześnie żadne z nich nie niesie za sobą zmian w traktatach. Wstępny draft komunikatu mówił wprost, że będzie to +dodanie zębów+ paktowi. Znajdzie się tam zapis zaostrzający sankcję za złamanie paktu, a związany z wstrzymanie wypłat funduszy wspólnotowych. Będzie to bardziej restrykcyjna propozycja niż ta obowiązująca dzisiaj. Kolejną propozycją KE jest dyskutowanie już projektów budżetów państw strefy euro, a nie dokumentów już przyjętych przez poszczególne parlamenty, kiedy to Komisja nie ma możliwości żadnej ingerencji czy reakcji na nie, takie dyskusje mogłyby się odbywać na posiedzeniach eurogrupy bądź EcoFinu" - powiedział urzędnik unijnej administracji.

"Jest także propozycja rozszerzenia nadzoru gospodarczego. Będzie to coś na kształt paktu stabilności i rozwoju, jednak nie będzie dotyczyło polityki fiskalnej, ale takich sfer jak, np. bilans płatniczy. Proponuje się aby wprowadzić monitoring wskaźników makro-finansowych i jeśli osiągną one niebezpieczny poziom wtedy KE przygotowuje raport, dyskutowany następnie np. przez eurogrupę i wydawane będą konkretne rekomendacje" - dodaje.

"Trzeci filar propozycji został już przyjęty w weekend przez kraje UE" - podkreśla źródło.(PAP)

bg/ asa/

Źródło artykułu:PAP
finanseebcue
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)