Nastroje wciąż kiepskie
Na rynkach utrzymują się słabe nastroje. Rynki obawiają się, że impas w sprawie redukcji deficytu budżetowego USA zaszkodzi amerykańskiej gospodarce i perspektywie amerykańskiego ratingu.
22.11.2011 | aktual.: 22.11.2011 11:09
Przedstawiciele komitetu amerykańskiego Kongresu oficjalnie poinformował wczoraj, iż nie zdołali się porozumieć w kwestii redukcji deficytu o 1,2bln USD na przestrzeni najbliższych 10lat. To spowoduje uruchomienie automatycznego mechanizmu obniżania wydatków począwszy do 2013 roku. Wciąż sen z powiek spędza kryzys zadłużenia w strefie euro. Agencja ratingowa Moody’s IS podała, że jest zaniepokojona wysokimi kosztami finansowania Francji, co może mieć negatywny wpływ na rating tego kraju.
Na rynkach zagranicznych obserwowaliśmy wczoraj dalszą przecenę zagranicznych indeksów akcji. Pod presją sprzedających znalazły się również bardziej ryzykowne aktywa. Dolar amerykański i jen japoński zyskiwały na wartości. Na eurodolarze została podjęta nieudana próba przełamania strefy wsparcia 1,3420-1,3430, co przyczyniło się do powrotu notowań EURSD w rejon powyżej 1,3500. Jak na razie brakuje jednak pozytywnych informacji, które mogłyby na trwale poprawić klimat inwestycyjny i doprowadzić do silniejszego odbicia.
Wzrost awersji do ryzyka na rynkach świtowych szkodzi złotemu. Podczas poniedziałkowej sesji nasza krajowa waluta silnie traciła na wartości. Złoty nie znalazł wsparcia w publikowanych danych makroekonomicznych. Dynamika produkcji przemysłowej w październiku spadła. Dzisiaj poznamy dane nt. inflacji CPI. Obecnie złoty odreagowuje wczorajszą deprecjację, jednak bez poprawy sytuacji na rynkach globalnych, PLN będzie narażony na dalszą wyprzedaż jako uznawany za bardziej ryzykowną, walutę rynków wschodzących.
Dzisiaj w centrum uwagi pozostaje publikacja amerykańskiego PKB oraz notatek ostatniego posiedzenia FOMC.
EURPLN
Eurozłoty wybił się wczoraj górą z formacji trójkąta. Ruch wzrostowy na tej parze wyhamował tuz poniżej oporu w postaci listopadowego maksimum z tego roku. Dziś obserwujemy odreagowania. Notowania jak na razie znajduje się tuz powyżej wsparcia na poziomie 4,44, a ewentualne przełamanie tego poziomu będzie bodźcem do ruchu w rejon 4,4150-4,42. Silne wsparcie wyznacza 100-okresowa średnia na wykresie 4h przebiegająca w rejonie 4,40.
EURUSD
Brak siły na pokonania wsparcia w rejonie 1,3420-1,3430 doprowadził do odreagowania na eurodolarze. Obecnie para handlowana jest poniżej górnego ograniczenia klina zniżkującego. Zakres wahań na EURUSD zawęża się i w najbliższym czasie powinno nastąpić wybicie. Rozszerzenie ruchu korekcyjnego może nastąpić po przełamaniu poziomu 1,3560, co doprowadziłoby notowania w rejon 1,3618, gdzie przebiega 50% zniesienia całości fali spadkowej z poziomu 1,3814. Pozostajemy w trendzie spadkowym.
GBPUSD
Zrealizował się scenariusz zakładający spadki na GBPUSD w rejon 1,5620,gdzie przebiega zniesienia 61,8% Fibo. Funt lekko odreagowuje, a najbliższym porem pozostają okolice 1,5760. GBPUSD pozostaje w silnym trendzie spadkowym, tak więc trzeba się liczyć z dalsza wyprzedażą funta na wyższych poziomach cenowych.
NZDUSD
W średnim terminie notowania NZDUSD poruszają się w kanale spadkowym. NZD postrzegany jako bardziej ryzykowana waluta traci na wartości. Dodatkowo spadły oczekiwania inflacyjne RBNZ. Para utrzymuje się poniżej 100-okresowej średniej na wykresie dziennym, co świadczy o sile obecnego trendu i sprzyja kontynuacji spadków w średnim terminie w rejon dolnego ograniczenia kanału.
Anna Wrzesińska