Nawet przy zawirowaniach z OFE, QE3 i Syrią jest miejsce na korektę
Po wielu dniach osłabiania się złotego przyszedł wreszcie czas na korektę. Powodem jest najprawdopodobniej to, że inwestorzy trochę przecenili problemy z OFE i teraz wracają na zbyt szybko opuszczone pozycje. Widać to na rynku obligacji, gdzie wyraźnie spada rentowność 10-latek. Zanosi się na to, że przez resztę tygodnia Syria i QE3 będą wciąż gościć w komentarzach.
10.09.2013 09:43
Wczorajszy dzień to umocnienie złotego. Co tak naprawdę wzmacnia naszą walutę? Niektórzy obserwatorzy upatrują tego w bardzo dobrym odczycie indeksu oczekiwań Sentix. Wątpię by tak niszowy wskaźnik mógł mieć tak duży wpływ na rynek, mimo tego że wypadł naprawdę dobrze.
Na uwagę zasługuje korekta na rynku rodzimych obligacji. Najwyraźniej inwestorzy stwierdzili, że niemal 5-procentowa premia na 10-latkach z nawiązką rekompensuje ryzyko i rozpoczęli kupowanie. W efekcie rentowność polskiego długu spadła do 4,7% co oczywiście przełożyło się na silny impuls popytowy na złotym, umacniając go względem głównych walut. Wzrost rentowności obligacji był prawdopodobnie spowodowany strachem przed spadkiem płynności na tym rynku związanym z zamieszaniem w okół OFE.
Dodatkowym bodźcem działającym na korzyść rodzimej waluty było umacnianie się euro względem dolara, co z z reguły pomaga złotemu. Główna para walutowa złamała wczoraj ważny opór zatem jest szansa na kontynuacje ruchu korekcyjnego na PLN.
Nie zmienia to faktu, że rynki dalej pamiętają o ultimatum postawionym Syrii i toczących się dookoła niego dyskusjach. Tak długo jak nie wyjaśni się ta sprawa możemy prawdopodobnie zapomnieć o jakimś istotniejszym umacnianiu się złotego.
Na dodatek mamy jeszcze spekulacje o możliwym zakończeniu programu luzowania ilościowego w USA, które to pod wpływem ostatnich danych z rynku pracy znowu stały się mniej prawdopodobne. Najbliższe posiedzenie FED już w przyszłym tygodniu, im bliżej do niego tym nerwowość na rynkach będzie rosła.
W dniu dzisiejszym warto zwrócić uwagę na dane produkcji przemysłowej z Francji i o PKB Włoch. Nie są to z pewnością najbardziej oczekiwane odczyty tego tygodnia, ale jeżeli dane okażą się różne od dość optymistycznych odczytów, z pewnością będą przyczyną do dalszych spekulacji na temat kondycji europejskiej gospodarki.
Komentarze do wykresów:
Wykres kursu średniego EUR/PLN, za okres od 05.06.2013 do 10.09.2013
Kurs EUR/PLN od kilkudziesięciu dni utrzymuje się w trendzie wzrostowym. Obecnie mamy do czynienia z testowanie linii wsparcia powstałem z połączenia minimów lokalnych. Wspomnianym wsparcie jest poziom 4,2670, w przypadku jego przebicia można spodziewać się ruchu w okolice 4,2500 gdzie znajduje się 38,2% zniesienie Fibonacciego oraz poprzednie minimum lokalne. Oporem dla dalszych wzrostów będzie wyrysowana linia oporu na poziomie 4,3050.
Wykres kursu średniego CHF/PLN, za okres od 05.06.2013 do 10.09.2013
Kurs CHF/PLN poruszał się w ramach szerokiej formacji spadkowej. Po ostatnim, relatywnie silnym ruchu ku górze, nadszedł czas na korektę. Wsparcie na chwilę obecną stanowi 3,4200, czyli ostatnie minima lokalne. Opór znajduje się na poziomie 3,4780, czyli linia łącząca maksima czerwca i sierpnia.
Wykres kursu średniego USD/PLN, za okres od 05.06.2013 do 10.09.2013
Kurs USD/PLN od połowy lipca poruszał się dynamicznie w dół. Obecnie mamy do czynienia z odreagowaniem ostatnich wzrostów. Kurs porusza się w ramach wyrysowanego półtora-miesięcznego kanału wzrostowego. W przypadku ruchu w górę oporem jest poziom 3,2860. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparcie jest 3,1800 czyli linia łącząca minima lokalne.
Wykres kursu średniego GBP/PLN, za okres od 05.06.2013 do 10.09.2013
Kurs GBP/PLN porusza się w ramach kanału wzrostowego. W ostatnich dniach po silnym przyspieszeniu trendu doszło o ruchu korekcyjnego. W przypadku ruchu w górę bardzo prawdopodobne jest testowanie maksimów z przełomu czerwca i lipca czyli 5,1300. W przypadku ruchu w dół wsparciem będą prawdopodobnie ostatnie minima w okolicach 4,9900.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.