- Powrót samochodów z kratką po wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wprowadził wiele zamieszania. Zależy nam na likwidacji absurdu, którego symbolem stało się ciężarowe porsche - przekonuje w rozmowie z "Gazetą Prawną" wiceminister finansów odpowiedzialny za podatki Maciej Grabowski.
I rzeczywiście, po wejściu w życie nowych przepisów właściciele służbowych samochodów osobowych stracą to, co dał im wyrok ETS. Podatnicy przy zakupie samochodu zamiast odliczać cały VAT, będą mogli odliczyć maksymalnie 60% tego podatku, pod warunkiem, że nie będzie to więcej niż 6 tys. zł. To maksymalna kwota, którą można odliczyć.
Na zmianie VAT się nie kończy. Użytkownicy służbowych aut też stracą na zmianach. Resort chce, by za wykorzystywanie służbowych aut doliczono im do przychodu równowartość 0,5% wartości samochodu miesięcznie.