Gdańsk po cichu buduje noclegownię dla bezdomnych. Mieszkańcy oburzeni
Mieszkańcy dzielnicy Przeróbka dowiedzieli się, że w ich okolicy powstaje noclegownia dla bezdomnych. W sieci wrze, bo nikt nie uprzedził gdańszczan o tej inwestycji, a plany wyciekły na grupie założonej na Facebooku. - Czy nie wystarczy, że mamy tu więzienie - komentują internauci.
12.03.2024 | aktual.: 12.03.2024 09:12
- Wiecie, że w waszej dzielnicy w październiku podpisano umowę na nową noclegownię dla bezdomnych na 100 osób? Jak nie, to już wiecie - napisał na grupie społecznościowej jeden z użytkowników, wrzucając jednocześnie informację dot. specyfikacji warunków zamówienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21
Inwestycja jest planowana przy ul. Siennickiej. Przetarg został ogłoszony przez Gdańską Infrastrukturę Społeczną, która należy do Gminy Miasta Gdańska. Spółka została powołana do życia w 2006 r. - Decyzja o powołaniu Spółki stała się konieczna ze względu na trudną sytuację mieszkaniową w Gdańsku, podyktowaną między innymi złym stanem technicznym oraz nieopłacalnością remontów starych zasobów mieszkaniowych - czytamy na oficjalnej stronie internetowej.
GIS zajmuje się min. budową mieszkań komunalnych. W Przeróbce, jednej z bardziej kameralnych dzielnic Gdańska zamieszkiwanej przez ok. 5 tys. osób, spółka chce jednak zbudować noclegownię dla bezdomnych.
W przetargu rozstrzygniętym w ubiegłym roku wygrała firma Wojciech Wykowski Architekt z Białegostoku z ceną brutto 148 830 zł. Czas na przygotowanie dokumentacji został określony na 150 dni od momentu podpisania umowy - pisze Gazeta Wyborcza.
Dziennik skontaktował się z radą miasta. Magistrat odpowiedział, że dokumentacja projektowa noclegowni zostanie zaprojektowana, gdy zakończy się nad nią prace.
Władze dzielnicy nic jednak o pomyśle budowy obiektu nie wiedziały. Tak samo, jak mieszkańcy Przeróbki. Inwestor poinformował Dziennik Bałtycki, że w jego zakresie leży wyłącznie przygotowanie projektu budowlanego i konsultacji społecznych nie planuje.
Mieszkańcy nie chcą bezdomnych w sąsiedztwie
Na grupie facebookowej zrzeszającej mieszkańców dzielnicy wrze. Pretensje nie dotyczą jednak wyłącznie braku informacji o inwestycji, ale także jej charakteru. W komentarzach użytkownicy porównują pomysł budowy noclegowni do budowy więzienia (które już na terenie dzielnicy stoi).
Przeróbka staje się miejscem gdzie wrzuca się wszystko co najgorsze dla mieszkańców - napisał jeden z internautów.
Mieszkańcy obawiają się również wspólnych podróży z bezdomnymi w komunikacji publicznej. - Bezdomny śmierdzi latem, co powoduje dyskomfort - zauważył jeden z członków grupy.
- Nie zazdroszczę pasażerom linii 9. Liczba bezdomnych w tramwajach wzrośnie - czytamy w kolejnym komentarzu.