Nie czekają, otwierają sklepy w galeriach. Karma dla psów w ofercie, by obejść przepisy
Mimo obostrzeń w galeriach można natknąć się na otwarte sklepy, które teoretycznie działać nie powinny. Otwarte są m.in. niektóre placówki sieci Duka czy Euro RTV AGD. Te pierwsze za sprawą karmy dla zwierząt. - Sklepy z produktami dla zwierząt mogą być otwarte - słyszymy od pracownicy sklepu.
Wiele sklepów w galeriach handlowych od 28 grudnia 2020 r. nie może prowadzić swojej działalności. Otwarte pozostały tylko niektóre punkty usługowe (np. usługi fryzjerskie, kosmetyczne, medyczne) oraz m.in. apteki, punkty apteczne, sklepy z artykułami spożywczymi, kosmetycznymi, artykułami toaletowymi oraz środkami czystości, artykułami remontowo-budowalnymi, produktami dla zwierząt, gazetami lub książkami i meblami.
Wchodzę do jednej z warszawskich galerii handlowych i widzę, że otwarty jest sklep z dodatkami do domu sieci Duka. Tych na liście wyjątków w rozporządzeniu próżno szukać. W tej samej galerii handlowej inny sklep z podobnym asortymentem domowym jest zamknięty.
Rząd ma plan na odmrażanie? Prof. Horban szczerze: nie ma harmonogramu
Naprzeciwko tego sklepu jest zamknięty na cztery spusty sklep jubilerski. A jeszcze obok sklep ze sprzętem RTV i AGD, który również jest zamknięty.
Czym różnią się te punkty, że jeden z nich może normalnie funkcjonować i tym samym zarabiać, a inny nie? Moją uwagę przykuł jeden szczegół.
Przy wejściu do sklepu zauważam karmę i inne produkty dla zwierząt, których nie widziałam tam do tej pory. Można kupić m.in. miskę dla psa, żwirek dla kota czy karmę dla zwierząt. Podchodzę do kasy i pytam sprzedawczynię, czy te produkty zawsze były w asortymencie sklepu.
- Artykuły dla zwierząt mamy od niedawna, a to dlatego, żebyśmy mogli handlować i normalnie działać. Sklepy z produktami dla zwierząt mogą być otwarte, więc jeżeli my sprzedajemy tego typu artykuły, to też możemy normalnie funkcjonować - mówi pracownica sklepu.
Jej słowa potwierdza nam dział marketingu Duka. "Marka Duka już od dłuższego czasu pracowała nad wprowadzeniem artykułów dla zwierząt do swojego asortymentu, a zaistniała sytuacja przyspieszyła tylko termin wdrożenia" - czytamy w komunikacie przysłanym Wirtualnej Polsce.
Wysłaliśmy zapytanie do biura prasowego sklepu w tej sprawie, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Handlowcy nie kryją oburzenia
Zdaniem Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług (ZPPHiU) brakuje logicznego klucza w przyznawaniu możliwości prowadzenia działalności gospodarczej podczas lockdownu.
"Nie rozumiemy, na podstawie jakich kryteriów rząd wprowadza ograniczenia, które faworyzują jedne gałęzie handlu, a dyskryminują inne. Jak mamy rozumieć, że pomimo oficjalnego zamknięcia centrów handlowych, są one nadal otwarte?" - pytają przedstawiciele ZPPHiU.
Ekonomista dr Sergiusz Prokurat jest zdania, że obywatelom faktycznie przeszkadza przede wszystkim brak logiki we wprowadzaniu obostrzeń. A stąd krótka droga do prób ich obchodzenia.
- Stoki narciarskie są zamknięte, mimo tego, że znajdują się na świeżym powietrzu i jest tam przewiew, fryzjerzy czy kosmetyczki mogą pracować, a restauratorzy i niektórzy handlowcy nie. Obostrzenia wiążące się z brakiem logiki powodują protesty, a także obawy co do przyszłości – komentuje ekspert.
Handel liczy na odmrożenie
Zdaniem Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług wszystkie sklepy w centrach handlowych są przystosowane do przestrzegania zasad reżimu sanitarnego, spełniają wszystkie zalecane przez władze standardy: personel jest przeszkolony, placówki oznaczone, procedury wdrożone.
Na pytanie, czy handlowcy planują otworzyć jakieś sklepy mimo obowiązujących obostrzeń, ZPPHiU odpowiada, że zgodnie z deklaracjami rządzących handel zostanie odmrożony jako pierwszy i powinno stać się to 1 lutego.
Jednak nie tylko Duka nie czekała z otwarciem swoich punktów do 1 lutego. Jak donosi "Rzeczpospolita", otworzyły się także niektóre sklepy sieci Euro RTV AGD. Jak podaje dziennik, chodzi o sklepy w Nowym Sączu w Galerii Europa 2, Echo w Tarnowie oraz Lublinie czy Koszalinie. Dziennik zaznacza jednak, że może być ich i więcej. Sama sieć nie komentuje sprawy.
O sprawę otwierania sklepów mimo obostrzeń zapytaliśmy sanepid. Odpowiedź opublikujemy po jej otrzymaniu.
Lockdown podniesie ceny?
Długotrwałe zamrożenie biznesów może prowadzić do problemów finansowych. Borykają się z nimi nie tylko mali przedsiębiorcy, ale nawet tak znana sieć jak Gatta.
- Bankructwa sieci sklepów, hoteli, restauracji czy różnych innych punktów już widać gołym okiem. Co za tym idzie, pozostanie mniej różnego rodzaju punktów sprzedaży. A to zjawisko może doprowadzić do wzrostu cen. Wyższa niepewność musi zostać przez przedsiębiorców zdyskontowana na rynku - podsumowuje ekonomista.
Obecne obostrzenia dotyczące działania m.in. handlu, obowiązują do 31 stycznia. Po tym czasie mogą jednak zostać przedłużone.