Ty mierzysz, złodziej węszy
To dotyczy zwłaszcza kobiet. Zajęte mierzeniem na chwilę kładziemy torebkę z boku, a na to tylko czeka złodziej. Skupiamy uwagę na tym, co chcemy kupić, a... może się okazać, że nie mamy czym za niego zapłacić. To kolejny argument, żeby na zakupy chodzić w towarzystwie. My mierzymy, a torebkę powierzamy zaufanej osobie. Albo po prostu: mamy oczy i uszy szeroko otwarte.