Nie pracują, miesięcznie mają 3388 euro. Żyją z zasiłków
Młoda para z Pirmasens w Niemczech, żyjąca z zasiłków, stała się tematem gorącej debaty. Ich miesięczne dochody wynoszą 3388 euro, co wzbudziło kontrowersje.
Angelique i Mike, młoda para z Pirmasens, zyskali rozgłos po emisji programu RTL Zwei "Armes Deutschland".
Mając 20 i 25 lat, wychowują małego syna i korzystają z pełnego pakietu świadczeń socjalnych, w tym Bürgergeld, Kindergeld, dodatku rodzinnego oraz zasiłku dla bezrobotnych. Ich miesięczne dochody wynoszą 3388 euro, co jest wynikiem błędu systemu, jak ujawniono w programie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzą second hand. Ściągają towar za milion złotych
3388 euro z zasiłków
Na ich dochody składają się: 250 euro Kindergeld (zasiłek na dziecko), 250 euro dopłaty do Kindergeld, ok. 1288 euro Arbeitslosengeld (zasiłek dla bezrobotnych) oraz 1600 euro Bürgergeld (zasiłek obywatelski).
Podczas nagrań do programu, para była nagrywana w czasie zakupów, gdzie wybierali produkty bez zwracania uwagi na ceny, kupując fast foody i słodkie napoje. Mike przyznał, że potrafi wydać nawet 200 euro dziennie.
- Praca w Niemczech się nie opłaca - stwierdził Mike. - Wolę być z rodziną niż gdzieś iść do pracy - dodała Angelique. Ich podejście wywołało falę krytyki w internecie, gdzie widzowie podkreślali brak szacunku dla podatników finansujących te świadczenia. Dodatkowo oburzenie wzbudziły słowa pary o tym, że ich dzień zaczyna się około godziny jedenastej.
RTL Zwei w komentarzu zaznaczyło, że większość beneficjentów Bürgergeld jest zmotywowana do powrotu na rynek pracy, ale przypadki takie jak ten pokazują słabości systemu i możliwości jego nadużywania.