Nie śpiewaj, bo zapłacisz

"Happy Birthday to You" ma swojego właściciela. To firma Time Warner. Na urodzinowym hicie zarabia rocznie 2 mln dolarów. W Polsce za jego śpiewanie trzeba zapłacić pieniądze ZAIKS-owi - pisze na swoim blogu "Własność intelektualna w praktyce" prawnik Bogusław Wieczorek.

Nie śpiewaj, bo zapłacisz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

04.12.2012 | aktual.: 06.12.2012 17:27

Jak podaje w swoim wpisie, prawa autorskie do utworu "Happy Birthday to You" należą do spółki Summy Birchard Inc, będące własnością Time Warner. Piosenka została napisana przez dwie przedszkolanki w 1893 roku. Autorki stworzyły dużo więcej utworów i zadbały o zabezpieczenie swoich praw autorskich.

Te do urodzinowego hitu wygasną w Polsce w 2016 roku - 70 lat po śmierci ostatniej z autorek. W Stanach Zjednoczonych tantiemy za wykonywanie piosenki trzeba będzie płacić jeszcze w 2030 roku. Jak tłumaczy we wpisie Bogusław Wieczorek, spokojnie można ją jednak śpiewać dziecku na urodzinach - wtedy płacić nie musimy. Gorzej jeśli wykorzystamy "Happy Birthday to You" do nauki języka angielskiego albo mamy firmę organizującą imprezy urodzinowe. Wtedy płacić trzeba.

Stanowisko to autor bloga prawo-ip.blogspot.com potwierdził w organizacji ZAiKS, która reprezentuje w naszym kraju 96 proc. praw do światowego repertuaru.

"Kto używa tej piosenki w swojej działalności powinien uiścić odpowiednie opłaty z tytułu tantiem autorskich" - potwierdził mi Damian Popielarz, kierownik Wydziału Inkasa Terenowego ZAiKS<< - napisał na swoim Bogusław Wieczorek.

Jak dodał, wykorzystanie komercyjne kilka razy w miesiącu utworu "Happy Birthday to You" oznacza, że trzeba przelać na konto ZAiKS kilkadziesiąt złotych. Według informacji zebranych przez autora bloga "Własność intelektualna w praktyce" płacić powinny jednak tylko prywatne szkoły języka angielskiego. Placówki podległe ministerstwu oświaty lub ministerstwu nauki i szkolnictwa wyższego mogą śpiewać na lekcjach angielskiego "Happy Birthday to You" za darmo.

Autor bloga nie dowiedział się niestety, czy kontrolerzy ZAiKS zamierzają sprawdzać, czy na kursach angielskiego utwór śpiewany jest bez wnoszenia opłat. Nierozstrzygnięty jest też casus wykonania tego utworu w prywatnej szkole językowej z okazji urodzin jednego z uczniów. Czy wtedy liczy się, czy śpiewała znajdująca się tam w celach zarobkowych nauczycielka?

Wirtualna Polska/prawo-ip.blogspot.com

piosenkatime warnerprawa autorskie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)