Nie tylko jabłka tej jesieni będą drogie. Zbiory owoców z drzew w tym roku nawet o 40 proc. niższe
Nawet o 40 proc. niższe zbiory owoców z drzew i o 15 proc. niższe zbiory owoców z krzewów owocowych i plantacji jagodowych. Wiosenna fala przymrozków spowodowała poważne straty w uprawach sadowniczych, przez co na rynku będzie znacznie mniej owoców niż rok temu. Możemy więc spodziewać się, że tej jesieni krajowe owoce będą drogie.
W tym sezonie można przewidywać znaczący spadek zbiorów większości gatunków owoców z drzew i krzewów owocowych - inofrmuje Główny Urząd Statystyczny.
Tegoroczne zbiory owoców z drzew są obecnie oceniane na 2,4-2,8 mln ton, czyli od 30 do 40 proc. mniej niż w zeszłym roku.
Choć tegoroczna zima była na ogół łagodna i w większości nie spowodowała strat w uprawach sadowniczych, problemem okazały się wiosenne przymrozki.
Szczególnie niszczycielski był wielogodzinny spadek temperatury nawet poniżej -5 stopni Celsjusza w nocy z 9 na 10 maja. Mróz spowodował znaczne uszkodzenia, szczególnie w sadach jabłoniowych.
Nie wszystkie gatunki jabłek ucierpiały podobnie. Jak informuje GUS, największe straty wystąpiły w przypadku odmiany Idared, nieco mniejsze w przypadku odmian Champion, Gala i Gloster.
W niektórych sadach, zwłaszcza położonych w obniżeniach terenu, straty sięgnęły prawie 100 proc. Na większości plantacji efektem mrozów jest zmniejszenie liczby jabłek na drzewach. Ponieważ może to oznaczać lepsze ich dorastanie, na razie trudno ocenić ostateczne straty w przypadku plantacji jabłek.
Wstępne szacunki mówią o zbiorach na poziomie 2,3-2,6 mln ton. To od około 30 do 35 proc. mniej niż rok temu.
Największym problemem może jednak okazać się nie to, że jabłek będzie mało, ale to, że będą niższej jakości niż zwykle. "Sadownicy mieli problemy z wykonaniem terminowych zabiegów środkami ochrony roślin. Część użytkowników sadów, obserwując bardzo niskie plonowanie na swoich plantacjach, zaniechała oprysków z przyczyn finansowych" - wyjaśniono w komunikacie GUS.
Wideo: sadownicy przerażeni stratami. Owoce mogą być rekordowo drogie
Na słabą jakość jabłek wpłynęły gradobicia, a także deszczowa pogoda, która utrudniła opryski. Te zjawiska wpłynęły też na niską jakość wiśni i czereśni, które pękały.
Jak się okazuje, w wyniku wiosennych przymrozków najbardziej ucierpiały właśnie wiśnie i czereśnie, a także morele i brzoskwinie. Spadek produkcji tych owoców wyniósł ponad 60 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem.
Produkcję owoców jagodowych oceniono wstępnie na ok. 0,5 mln ton, czyli o ok. 15 proc. mniej niż w roku poprzednim. Podobnie jak w przypadku drzew owocowych, na wielu plantacjach zanotowano uszkodzenia przymrozkowe, choć w mniejszej skali.
Na plantacjach krzewów owocowych najbardziej od przymrozków ucierpiały plantacje malin jesiennych oraz wczesne odmiany porzeczek czarnych.
Dlaczego? Wegetacja w tym okresie została spowolniona, a rozwój roślin - opóźniony. Produkcja malin w tym roku jest szacowana na ponad 100 tys. ton, czyli o 20 proc. mniej niż w 2016 roku.