Niektóre gminy zredukowały ilość śmieci o 90 proc.

330 gmin we Włoszech, spośród łącznej liczby ponad 8 tysięcy, aż o 90 procent zmniejszyło ilość wyrzucanych śmieci, które trzeba przerobić. Największe pochwały zbierają miasta i miasteczka na północy kraju; w Wenecji Euganejskiej, Trydencie i Górnej Adydze.

Niektóre gminy zredukowały ilość śmieci o 90 proc.
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

09.07.2013 | aktual.: 09.07.2013 06:45

W raporcie, opublikowanym przez Ligę Ochrony Środowiska (Legambiente), podkreślono, że są we Włoszech gminy bliskie stanu idealnego, czyli minimalnej ilości odpadków, takich jak plastik, wymagających dalszego specjalistycznego przerobu.

Niektóre miasta i miasteczka określane są wręcz jako "wolne od odpadków". To, jak zaznaczono, zasługa przede wszystkim mądrych i skutecznych przepisów przewidujących ulgi podatkowe i inne przywileje finansowe w nagrodę za zachowania przyjazne środowisku.

W sprawozdaniu zwraca się uwagę na inny, bardziej optymistyczny wizerunek Włoch. Pokazuje ono bowiem nie tylko powracający kryzys śmieciowy w rejonie Neapolu i coraz trudniejszą sytuację w Rzymie, gdzie stołeczne wysypisko pęka w szwach.

Jako pozytywny przykład wskazuje się miasto Empoli w Toskanii. Tam egzamin zdały przepisy, wprowadzone przez władze miejskie: odbiór tzw. śmieci specjalnych bezpośrednio od drzwi i nagrody w postaci obniżek opłat za wywóz śmieci dla mieszkańców dokonujących ich poprawnej segregacji. W raporcie pochwalono także kampanie informacyjne dzięki którym wszyscy w Empoli wiedzą jak dzielić śmieci i zachęcani są do kompostowania odpadków. Ponadto coraz powszechniejszy jest zwyczaj picia wody z kranu, przez co znacznie spadła liczba wyrzucanych plastikowych butelek.

Temu samemu służy też wprowadzanie w niektórych gminach zakazu stosowania jednorazowych naczyń z plastiku.

Liga Ochrony Środowiska zauważyła, że w dziedzinie radzenia sobie ze śmieciami panują jednak istotne różnice geograficzne. Jak oceniono, sytuacja w wielkich miastach oraz w części południa kraju plasuje Włochy wręcz poza Europą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)