Niemrawy handel - analiza futures na WIG20

Wydarzeniem technicznym minionego tygodnia była z pewnością nieudana próba wybicia się kontraktów ponad stosunkowo istotny węzeł podażowy Fibonacciego: 2453 – 2456 pkt. Ponieważ wypadały tutaj między innymi projekcje prospadkowego układu ABCD, udana próba negacji takiej formacji powinna mieć określone implikacje, z testem średnioterminowego węzła cenowego: 2492 – 2496 pkt. włącznie. Tego planu nie udało się jednak zrealizować, gdyż w wyniku czwartkowego wzrostu presji podażowej na rynkach bazowych, kontrakty powróciły do obszaru wcześniejszej konsolidacji.

Niemrawy handel - analiza futures na WIG20
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

09.12.2014 | aktual.: 09.12.2014 11:19

[ Wykres FW20Z1420 - skala dzienna

]( http://finanse.wp.pl/isin,PL0GF0006239,notowania-podsumowanie.html )

Z punktu widzenia techniki nie jest to zatem sytuacja jednoznaczna. Tak naprawdę wydarzenia z minionego tygodnia świadczą o sporym niezdecydowaniu byków, co znajduje zresztą odzwierciedlenie w samej strukturze ruchu wzrostowego kreowanego od 14 listopada (naprzemienność występowania przeciwstawnych ruchów cenowych cechujących się sporą dynamiką).

Wczoraj było pod tym względem bardzo podobnie. Popyt zachowywały się dość ofensywnie w porannym fragmencie notowań, jednak zwiększająca się stopniowo presja podażowa w Eurolandzie stała się w końcu czynnikiem determinującym przebieg handlu na FW20Z1420. W efekcie kontrakty zaczęły tracić na wartości, zbliżając się stopniowo do pierwszego lokalnego wsparcia technicznego: 2413 – 2418 pkt. W tym kontekście warto podkreślić, że na tle chociażby rynku niemieckiego, czy też francuskiego, warszawski parkiet wykazywał się niewielką, ale jednak relatywną siła.
Nie pomogło to jednak bykom przedrzeć się ponownie ponad strefę oporu: 2453 – 2456 pkt. Tak jak informowałem przed momentem, była na to szansa jedynie w porannej fazie poniedziałkowej odsłony. Kolejne fragmenty notowań, to już konsekwentna utrata wartości kontraktów, z negacją piątkowej próby wykreowania ruchu odreagowującego włącznie. Co istotne jednak, analizowany walor utrzymał się ponad lokalnym węzłem Fibonacciego: 2413 – 2418 pkt. Z załączonego wykresu wynika, że obecnie ważną rolę odgrywa także czerwona (dolna) Median Line (jest ewidentnie respektowana).

Nie można zatem wykluczyć, że ewentualne przełamanie wymienionej przed momentem strefy wsparcia Fibonacciego wraz z linią ML stworzyłoby sprzyjające warunki do podejmowania kolejnych, ofensywnych działań przez sprzedających. Wydaje się, że właśnie dzisiejsza sesja może okazać się ważnym testem siły obozu niedźwiedzi. Poniedziałkowy wzrost presji podażowej za oceanem, w powiązaniu z dzisiejszą kontynuacją tej złej passy na rynkach azjatyckich, to dość wyraźny pretekst do podjęcia aktywnej walki przez obóz niedźwiedzi na GPW.

Problem polega jednak na tym, że tak naprawdę od kilku tygodni na rynku rozwija się ruch boczny, obrazujący defensywną postawę naszych rodzimych inwestorów. Ewidentne problemy z wykreowaniem stabilnego i wiarygodnego ruchu cenowego (w dowolnym kierunku) są tutaj bezsprzecznym faktem. Może się zatem okazać, że po porannej reakcji kontraktów na globalne pogorszenie sentymentu ponownie wejdziemy w fazę ruchu bocznego, bądź dla odmiany popyt zacznie podejmować działania odwetowe.

Niemniej jednak z technicznego punktu widzenia mieliśmy ostatnio do czynienia jedynie z naruszeniem ważnego oporu technicznego (nawiązanie do sesji czwartkowej i znanej nam już zapory podażowej: 2453 – 2456). Ewentualne zanegowanie widocznego na wykresie węzła popytowego: 2413 – 2418 pkt. wpisywałoby się zatem dość dobrze w całą wcześniejszą sekwencję wydarzeń jaka rozegrała się na warszawski rynku terminowym. O konsekwencjach ewentualnego przełamania w/w zakresu Fibonacciego napiszę nieco więcej w swoim pierwszym komentarzu online, choć w moim odczuciu można spodziewać się tutaj jakiejś reakcji ze strony obozu popytowego.

Paweł Danielewicz
Analityk techniczny, makler
DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)